Paragwaj: papież spotkał się z władzami
(Katedra w Asunción / fot. Diana Morales / freeimages.com)
- Działalność publiczna powinna umacniać dialog, szacunek, poszanowanie, oraz uznanie uzasadnionych różnic i opinii - powiedział Franciszek podczas spotkania z przedstawicielami władz Paragwaju.
Spotkanie odbyło się w ogrodzie w północno-wschodniej części pałacu prezydenckiego. Wzięli w nim udział obok członków Kancelarii Prezydenta, Kongresu Narodowego obecni też byli przedstawiciele Sądu Najwyższego, wojska, policji i korpusu dyplomatycznego.
Witając papieża prezydent Horacio Manuel Cartes Jara wyraził Ojcu Świętemu wdzięczność za przybycie do Paragwaju. Podkreślił rolę kobiety w dziejach jego ojczyzny i podziękował Franciszkowi za zaznaczenie roli kobiety w Kościele i społeczeństwie oraz jego nauczanie moralne. Nawiązał do wizyty w maju 1988 roku św. Jana Pawła II, który kanonizował pierwszego paragwajskiego świętego a także linii wytyczonych przez papieża w encyklice "Laudato si'". Cartes zaznaczył, że przyjęcie Ojca Świętego jest największy, zaszczytem jaki przypadł mu w życiu.
Zabierając z kolei głos Franciszek złożył hołd tysiącom zwykłych Paragwajczyków, których "imiona nie pojawią się w książkach do historii, ale którzy byli i pozostaną prawdziwymi bohaterami życia swego narodu". Ze "wzruszeniem i podziwem" papież wskazał na wyzwolicielską rolę kobiety paragwajskiej w tych dramatycznych okresach dziejów.
Franciszek podkreślił, że naród, który zapomina o swej przeszłości, swej historii i swych korzeniach, nie ma przyszłości.
- Pamięć osadzona mocno na sprawiedliwości, daleka od uczuć zemsty i nienawiści, przemienia przeszłość w źródło natchnienia do budowania przyszłości współżycia i harmonii, czyniąc z nas ludzi świadomych tragedii i bezsensu wojny - powiedział papież i dodał - Nigdy więcej bratobójczej wojny! Budujmy zawsze pokój!"
Ojciec Święty wskazał też na wagę pokoju życia codziennego "unikając aroganckich gestów, słów, które ranią, działań w poczuciu wyższości oraz wspierając w zamian zrozumienie, dialog i współpracę".
Franciszek pochwalił przemiany demokratyczne jakie od wielu lat mają miejsce w Paragwaju i zachęcił do dalszego umacniania struktur i instytucji demokratycznych.
Zaznaczył aby w działalności publicznej umacniać dialog jako "uprzywilejowany środek sprzyjający dobru wspólnemu na gruncie kultury spotkania, szacunku i uznania uprawnionych różnic i poglądów innych osób". Zachęcał do tego aby nie zatrzymywać się na tym, co konfliktowe i przefiltrowywać "spojrzenie wynikające z przekonań jednej opcji partyjnej lub ideologicznej przez umiłowanie ojczyzny i narodu".
- Ta sama miłość winna być bodźcem do zwiększania z każdym dniem przejrzystości zarządzania i do podejmowania z wielkim zapałem walki z korupcją - zaznaczył Franciszek.
Zwrócił uwagę, że z woli służenia i pracy dla dobra wspólnego ubodzy i potrzebujący winni zajmować pierwszoplanowe miejsce.
- Niech nie ustają wysiłki wszystkich podmiotów życia społecznego, aby nie było już dzieci nie mających dostępu do oświaty, rodzin bezdomnych, robotników bez godnej pracy, rolników bez ziemi do uprawy i wielu osób zmuszonych do emigracji w niepewną przyszłość; aby nie było już nigdy ofiar przemocy, korupcji lub handlu narkotykami - wezwał Franciszek i przypomniał, że rozwój gospodarczy, który nie liczy się z najsłabszymi i tymi, którym się nie poszczęściło, nie jest prawdziwym rozwojem.
W imieniu biskupów Paragwaju Franciszek zapewnił o zaangażowaniu i współpracy Kościoła katolickiego we wspólnym dążeniu do tworzenia społeczeństwa sprawiedliwego i włączającego, w którym można współżyć w pokoju i zgodzie.
Prosząc o błogosławieństwo dla mieszkańców kraju papież wezwał - Niech Paragwaj będzie płodny, jak ukazuje to kwiat passiflory [męczennicy] na płaszczu Maryi, i jak ta wstęga o barwach paragwajskich, która opasuje Jej wizerunek, tak niech obejmuje on Matkę z Caacupé.
Matka Boża z sanktuarium w Caacupé jest patronką kraju.
Po słowach papieża zaczął się koncert muzyki z okresu "redukcji jezuickich". Były to wspólnoty Indian Guarani, założone i prowadzone przez jezuitów od 1609 r. na terenach dzisiejszego Paragwaju, Brazylii i Urugwaju - jeden z najdoskonalszych przykładów równości i sprawiedliwości w historii chrześcijaństwa, gdy od podstaw tworzono organizm społeczny całkowicie oparty na ideałach ewangelicznych. Koniec był jednak tragiczny: w ciągu kilku lat, począwszy od 1756 r., wspólnoty te brutalnie zniszczyły wojska kolonialne. Zachował się jednak z tego okresu wielki dorobek muzyczny. Zgromadzeni usłyszeli fragmenty muzyki Domenico Zipolego (1688-1726).
Około godz. 19. 25 czasu miejscowego (1.25 czasu polskiego) prezydent odprowadził Ojca Świętego do samochodu panoramicznego, którym Franciszek powrócił do nuncjatury apostolskiej.
Powitanie Franciszka w Paragwaju 11.07 from DEON.pl on Vimeo.
Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.
Skomentuj artykuł