Prośmy o nowe powołania do służby Bożej
Drodzy Bracia i Siostry!
Po przybyciu do Walencji pragnąłem odwiedzić przede wszystkim miejsce stanowiące centrum tego bardzo starego, kwitnącego Kościoła partykularnego, który mnie gości — jego piękną katedrę, gdzie modliłem się przed Przenajświętszym Sakramentem i zatrzymałem się przed słynną relikwią Świętego Kielicha. Tam spotkałem się z biskupami, kapłanami, zakonnikami i zakonnicami, którzy pełniąc swą posługę zgodnie z własnymi charyzmatami, zabiegają o to, by światło wiary wciąż było żywe.
Następnie modliłem się do Najświętszej Panny, Matki Opuszczonych, którą mieszkańcy Walencji otaczają żarliwą czcią i głębokim nabożeństwem, prosząc, aby umacniała ich wiarę i napełniała nadzieją wszystkie swoje dzieci. Tam razem z rodzinami ofiar katastrofy w metrze odmówiłem modlitwę «Ojcze nasz» i «Wieczny odpoczynek» za ich bliskich.
Teraz pragnę serdecznie pozdrowić was, drodzy alumni, przybyli wraz z rodzinami, które cieszą się z waszego powołania. Miłość, oddanie i wierność rodziców, jak i harmonia w rodzinie tworzą odpowiednie warunki, by usłyszeć głos Boga i przyjąć dar powołania. Przeżywajcie intensywnie lata poświęcone przygotowaniu w seminarium, korzystając z pomocy i rozeznania osób zajmujących się waszą formacją, w postawie całkowitego posłuszeństwa i z ufnością apostołów, którzy bez wahania poszli za Jezusem. Uczcie się od Maryi Dziewicy, jak bez zastrzeżeń, z radością i wielkodusznie przyjmować powołanie. Wspominamy to i o to prosimy w pięknej modlitwie «Anioł Pański», którą teraz wszyscy razem odmówimy, zwracając się także do «Pana żniwa, żeby wyprawił robotników na swoje żniwo» (Mt 9, 38).
A teraz z synowską miłością zwrócę się po walencku do Maryi Dziewicy, waszej Patronki:
Do «Garbuski» pragnę powiedzieć: «Otaczaj nas swą opieką w dzień i w noc, we wszystkich potrzebach, bo jesteś, Maryjo Dziewico, Matką Opuszczonych».
Benedykt XVI
Skomentuj artykuł