Spadek liczby kleryków w Polsce. Jednym z powodów zmiany demograficzne
Malejąca liczba kleryków i sióstr zakonnych oraz spadek uczestnictwa w praktykach religijnych wskazują na poważne zmiany w polskim Kościele. Prof. Krzysztof Koseła z Uniwersytetu Warszawskiego podkreśla, że przyczyną są kwestie demograficzne, wpływ nowych technologii i globalne procesy społeczne.
Instytut Statystyki Kościoła Katolickiego SAC (ISKK) zaprezentował Rocznik Statystyczny Kościoła Katolickiego w Polsce "Annuarium Statisticum Ecclesia in Polonia" za rok 2023.
Z najnowszych kościelnych danych wynika, że w 2023 r. wskaźnik dominicantes (osób chodzących w niedzielę do kościoła) wynosił 29,2 proc. (2022 - 29,5 proc., 2021 - 28,3 proc.), a wskaźnik communicantes (przyjmujących komunię) - 14,2 proc. (2022 - 13,9 proc., 2021 r. - 12,9 proc.).
- Wzrost z roku na rok liczby osób przystępujących do komunii świadczy o coraz większej dojrzałości duchowej katolików w Polsce, co zawdzięczamy zmianom, które wprowadził Sobór Watykański II - powiedział PAP prof. Krzysztof Koseła z Uniwersytetu Warszawskiego. W jego ocenie ta tendencja wzrostowa utrzyma się w przyszłości.
Profesor zauważył, że choć na południu kraju wskaźniki dominicantes są najwyższe, to jednak comunicantes są niskie, co świadczy o dużej jeszcze skali pobożności ludowej.
- W archidiecezji przemyskiej dominicantes 49,1 proc., a communicantes na poziomie 16,9 proc.; krakowskiej: 38,5 proc. i 16,2 proc., a np. w archidiecezji białostockiej analogicznie było 36,5 proc. i 20,07 proc. - wskazał ekspert.
Sakrament małżeństwa
Z danych rocznika ISKK wynika, że w 2023 r. sakrament małżeństwa został udzielony 77 244 parom, czyli było ich o ponad 10,6 tys. mniej niż rok wcześniej (2022 r. - 87 899, 2021 r. - 103 807). Najwięcej - 4999 - sakramentalnych małżeństw zostało zawartych w archidiecezji krakowskiej, a najmniej - 564 - w diecezji toruńskiej.
Tendencja spadkowa widoczna jest też w danych GUS, według którego w 2023 r. zawarto prawie 146 tys. związków małżeńskich. Spadek w stosunku do 2022 r. wyniósł prawie 10 tys.
Nowe technologie a życie wspólnotowe
- Wraz z dynamicznym rozwojem nowych technologii Polacy w coraz mniejszym stopniu uczestniczą we wspólnotach jako takich, a ich życie toczy się w przestrzeni wirtualnej zamiast realnej, co nie sprzyja budowaniu faktycznych relacji, a co za tym idzie - nie przekłada się na tworzenie trwałych związków, bo to wymaga pewnych umiejętności - powiedział PAP prof. Krzysztof Koseła.
Zwrócił uwagę, że "studenci na korytarzach uczelni wyższych już nie rozmawiają ze sobą, co przez poprzednie dziesięciolecia było normą; nie kontaktują się twarzą w twarzą młode kobiety z młodymi mężczyznami, lecz siedzą wpatrzeni w komórki, co nie pomaga w nawiązywaniu znajomości i powoływaniu wspólnoty, jaką jest małżeństwo".
Spadek alumnów
Dane rocznika ISKK za 2023 r. pokazały też spadek liczby alumnów w seminariach diecezjalnych - z 1,2 tys. w 2022 r. do 1039 w 2023 r.
- Jeżeli z roku do roku obserwujemy spadek liczby alumnów diecezjalnych o 10 punktów procentowych, to liczba ta robi wrażenie - powiedział prof. Koseła. Zwrócił jednocześnie uwagę, że z roku na rok zmniejsza się liczba Polaków, a tym samym ubywa potencjalnych kandydatów do kapłaństwa.
Jak zaznaczył, wzrost liczby kapłanów w latach 70. i 80. był jednym ze skutków powojennego wyżu demograficznego.
- To byli synowie osób, które wtedy właśnie się urodziły. W następnych latach ta demograficzna fala była coraz mniejsza, a efekt demograficznych zmian obserwujemy także dzisiaj w roczniku statystycznym Kościoła - powiedział ekspert. Zastrzegł, że "twierdzenie, iż Polska wymiera jest na ten moment przesadzone, ale tendencja jest niepokojąca".
Największy spadek w żeńskich zgromadzeniach zakonnych
Zdaniem socjologa największy ubytek sił apostolskich Kościoła obserwujemy w żeńskich zgromadzeniach zakonnych, gdzie starsze siostry umierają, a nowych powołań jest mało. Z rocznika ISKK wynika, że w żeńskich zgromadzeniach czynnych w 2023 r. liczba sióstr zakonnych wyniosła 15 632, podczas gdy rok wcześniej było 15,9 tys. zakonnic. Zmniejszyła się również liczba żeńskich placówek zakonnych z 1985 do 1950. Jak ocenił prof. Koseła, jest to oznaką "zwijania się tego segmentu Kościoła w Polsce".
Pytany o tendencje dotyczące wiary religijnej w najbliższych latach, socjolog UW powiedział, że sytuacja na świecie jest zbyt dynamiczna, żeby móc coś przewidzieć.
- Żyjemy w przeciągu historycznym, geopolitycznym i technologicznym. Świat, który znamy, jest bardzo kruchy. Do końca jeszcze nie rozumiemy skali procesów społecznych, które zaszły w świecie zachodnim, a których szczególnym wyrazem jest wynik ostatnich wyborów w Stanach Zjednoczonych - powiedział prof. Koseła.
- Świat szybko się zmienia; w Ameryce ci, którzy deklarują, że nie należą do jakiegokolwiek wyznania, stanowią niejako największe wyznanie; od kilku lat jest ich najwięcej - zauważył.
Edukacja religijna
Zapytany o sytuację religii w obu diecezjach warszawskich odpowiedział, że zjawiska obserwowane w Warszawie nie dają dobrego obrazu tego, co się dzieje w naszym kraju.
- Stolica to miasto urzędników, a także ludzi przyjezdnych, którzy wyrwani ze swoich społeczności lokalnych mają poczucie, że w końcu żyją wolnym życiem; uwolnili się spod kontroli rodziców i sąsiadów, więc mogą odciąć się od swoich korzeni, spróbować nowoczesności. Pod tym względem do Warszawy podobny jest Wrocław, Kraków, Poznań, Gdańsk i Łódź. Ta ostatnia jest zlaicyzowana z powodów historycznych. Z woli zaborczych władz rosyjskich najpierw wybudowano tam świątynie mniejszości wyznaniowych, a na końcu miejsca modlitwy dla katolickiej większości - zwrócił uwagę socjolog.
Autorzy rocznika poinformowali, że w roku szkolnym 2023/2024 na lekcje religii we wszystkich typach placówek edukacyjnych uczęszczało 78,6 proc. uczniów. W roku szkolnym 2022/2023 było 80,3 proc., a w 2021/2022 uczęszczało 82 proc. uczniów.
Na lekcje religii w przedszkolach uczęszczało 85,9 proc. dzieci. W szkołach podstawowych - 87,7 proc., w technikach - 61,7 proc. i w liceach - 57,5 proc. Zdaniem socjologa, "spadek liczby uczniów na lekcjach religii dotyczy przede wszystkich szkół ogólnokształcących - największy w Warszawie i Wrocławiu - jest efektem zmian cywilizacyjnych, na które młodzież jest wyczulona. Bardziej krytycznie niż dorośli ocenia ona nauczanie Kościoła katolickiego dotyczące aborcji oraz działania władz kościelnych wobec seksualnych przestępstw popełnionych przez duchownych".
Według Narodowego Spisu Powszechnego w 2021 r., przynależność do Kościoła katolickiego obrządków łacińskiego i greckiego zadeklarowało 71,3 proc. obywateli, czyli 27,1 mln osób. Natomiast w 2011 r. było to 87,79 proc. ludności kraju, czyli 33,79 mln osób. Przyczyny spadku deklaracji przynależności do wspólnoty katolickiej w Polsce opisano w innym raporcie, dostępnym na stronie Instytutu Statystyki.
Źródło: PAP / jh
Skomentuj artykuł