"Ta beatyfikacja wygasiłaby wiele sporów"
Beatyfikacja Jana Pawła II wygasiłaby szereg polskich sporów – ocenił w rozmowie z KAI bp Tadeusz Pieronek. Skomentował w ten sposób informację włoskiego watykanisty Andrei Torniellego, który napisał, że specjalna komisja lekarska uznała cud dokonany za przyczyną papieża Wojtyły, co mogłoby oznaczać beatyfikację papieża nawet w tym roku.
„To jest przejście pewnego bardzo ważnego etapu tego procesu, właściwie etapu końcowego” – zaznaczył bp Pieronek. W procesie beatyfikacyjnym papieża przewodniczył on Trybunałowi Rogatoryjnemu, badającemu krakowski etap życia Karola Wojtyły.
Biskup przypomniał, że obecnie wymagana jest jeszcze opinia kardynałów i przedłożenie jej papieżowi. „Ale to, w stosunku do całości jest już drobiazgiem” – ocenił b. sekretarz Episkopatu.
Zdaniem bp. Pieronka proces beatyfikacyjny papieża Polaka idzie swoim torem. „Pewne rzeczy są trudniejsze do wykonania – jak cała ta operacja związana z opinią lekarzy – ale skoro to już przeszło, to zostają tylko procedury ‘lekkiego kalibru’” – ocenił biskup wyrażając nadzieję, że obecny stan procesu pozwala mieć nadzieję na jego szybkie zakończenie.
Warto wspomnieć, że szósta rocznica śmierci papieża, 2 kwietnia, przypada w tym roku w sobotę i w okresie Wielkiego Postu; niedziela Bożego Miłosierdzia (Jan Paweł II zmarł w wigilię tej uroczystości) obchodzona będzie 1 maja, 91. rocznica urodzin Karola Wojtyły przypada we środę 18 maja, zaś 33. rocznica jego wyboru na papieża – w niedzielę, 16 października.
Zdaniem bp. Pieronka każdy z tych terminów byłby odpowiedni dla przeprowadzenia uroczystości beatyfikacyjnej. „Wszystko zależy od papieża, a także od pewnych możliwości technicznych bo jest to przedsięwzięcie bardzo trudne do wykonania” – ocenił biskup dodając, że z tej okazji „Rzym zamieni się w morze ludzkie”.
Pytany, czy nie odnosi wrażenia, że proces jednak nieco się przeciąga bp Pieronek odparł: „Trochę tak, zwłaszcza, że pojawiały się jakieś głosy, które proponowały odczekać, łączyć to z jakimiś innymi beatyfikacjami”. Jednak, jak dodał „procedury mają niestety to do siebie, że nie odpowiadają ludzkim oczekiwaniom”, natomiast „są po to, żeby je lekko wygasić, żeby dokonać pewnych czynności potrzebnych bo wymaganych prawem – w spokoju”.
Pytany, czy beatyfikacja dokonana w roku wyborów parlamentarnych w Polsce nie wpłynęłaby kojąco na napiętą w ostatnich czasach debatę publiczną, bp Pieronek odparł: „Jestem pewien, że wielkość tego wydarzenia wygasiłaby szereg sporów. Dałoby nam w każdym razie poczucie wejścia w trochę inny świat. To jest ważne i to jest nam bardzo potrzebne” – ocenił biskup.
Przypomnijmy, że watykanista włoskiej gazety „Il Giornalle” Andrea Tornielli napisał dziś, że „nic już nie stoi na przeszkodzie beatyfikacji Jana Pawła II”. Tornielli dowiedział się, że w całkowitej tajemnicy zebrała się w grudniu komisja lekarska, która wydała pozytywną opinię w sprawie domniemanego cudu przypisywanego wstawiennictwu papieża Polaka. Chodzi o uzdrowienie z choroby Parkinsona francuskiej zakonnicy Marie Simon-Pierre.
Skomentuj artykuł