Julia Płaneta
Modlitwa i seks? Jak to w ogóle połączyć? Czy istnieje jakieś połączenie? Rozumiałam, że Pan Bóg jest we wszystkich innych sferach mojego życia, ale jednak także w tej? Bez przesady!
Modlitwa i seks? Jak to w ogóle połączyć? Czy istnieje jakieś połączenie? Rozumiałam, że Pan Bóg jest we wszystkich innych sferach mojego życia, ale jednak także w tej? Bez przesady!
Potrafimy się powstrzymać przed współżyciem, tylko czy to nie sprawia, że dochodzimy do pewnej granicy naturalności NPR? e jej naturalność kończy się na nieingerowaniu w ciało środkami hormonalnymi...
Potrafimy się powstrzymać przed współżyciem, tylko czy to nie sprawia, że dochodzimy do pewnej granicy naturalności NPR? e jej naturalność kończy się na nieingerowaniu w ciało środkami hormonalnymi...
Nie trzeba wcale być feministą, by zauważyć, że tak naprawdę ciężar stosowania NPR - i to zarówno w celu poczęcia dziecka, jak i jego uniknięcia - nie rozkłada się równomiernie na oboje małżonków.
Nie trzeba wcale być feministą, by zauważyć, że tak naprawdę ciężar stosowania NPR - i to zarówno w celu poczęcia dziecka, jak i jego uniknięcia - nie rozkłada się równomiernie na oboje małżonków.
Próbując odpowiedzieć na to pytanie, warto na początku przypomnieć sobie kontekst powstania encykliki "Humanae Vitae" oraz przyglądnąć się kluczowemu zagadnieniu, które podejmuje.
Próbując odpowiedzieć na to pytanie, warto na początku przypomnieć sobie kontekst powstania encykliki "Humanae Vitae" oraz przyglądnąć się kluczowemu zagadnieniu, które podejmuje.
Czy w Polsce przechodzimy kryzys wiary, a nie tylko spadek powołań? Nie mam co do tego wątpliwości. Ale też nie rozpaczam z tego powodu. Raczej dostrzegam w tych przemianach ogromną szansę odnowy i powrotu do źródeł.
Czy w Polsce przechodzimy kryzys wiary, a nie tylko spadek powołań? Nie mam co do tego wątpliwości. Ale też nie rozpaczam z tego powodu. Raczej dostrzegam w tych przemianach ogromną szansę odnowy i powrotu do źródeł.
Ludwik Wiśniewski OP
W moim nie tak krótkim życiu kilkakrotnie siedziałem i płakałem razem z niesakramentalnymi małżonkami i rodzicami, że nie mogą oni ze swoimi dziećmi przystąpić do komunii świętej. Był to dla tych ludzi prawdziwy i bolesny dramat.
W moim nie tak krótkim życiu kilkakrotnie siedziałem i płakałem razem z niesakramentalnymi małżonkami i rodzicami, że nie mogą oni ze swoimi dziećmi przystąpić do komunii świętej. Był to dla tych ludzi prawdziwy i bolesny dramat.