Granica: ta sytuacja jest dla nas całkiem nowa [MAGAZYN]

Pogrzeb 37-letniego Jemeńczyka, Mustafy, na tatarskim cmentarzu w Bohonikach, 21 listopada 2021 r. Fot. EPA/MARTIN DIVISEK Dostawca: PAP/EPA.

Od kilku miesięcy jako społeczeństwo przyglądamy się pogłębiającemu się kryzysowi migracyjnemu na naszej wschodniej granicy. Jest skomplikowany, widać w nim wiele wątków, nie jest to ani trochę czarno-biała rzeczywistość. I właśnie temu tematowi poświęcamy najnowszy magazyn DEONu. 

Od końca sierpnia temat naszej wschodniej granicy pojawił się na naszym portalu ponad 200 razy: kryzys ciągle budzi ogromne zainteresowanie, sytuacja jest dynamiczna, wciąż rośnie nasza wiedza, ale także – ilość dezinformacji pojawiających się w przestrzeni mediów, które z kolei swoje informacje czerpią z bardzo różnych źródeł, nie mogąc się dostać do strefy stanu wyjątkowego. Narracje, z którymi mamy do czynienia, też są bardzo różne, często – i bardzo po ludzku – skupiające się na jednym z aspektów tego bardzo złożonego problemu.

W nowym magazynie DEONu przyglądamy się różnym odcieniom, wątkom, konsekwencjom tej bardzo nowej dla Polaków sytuacji. Z czym tak naprawdę mamy do czynienia? Co nam to przyniesie? Jak się odnosimy jako społeczeństwo do tej hybrydowej wojny, która dzieje się już nie gdzieś, daleko, ale obok, dla niektórych na własnym podwórku, dla innych – po drugiej stronie kraju, ale wciąż u nas, w Polsce? Jakie aspekty składają się na tę szalenie trudną sytuację, w której nie ma łatwych recept ani prostych zwycięstw?

O migracji, która jest wyzwaniem dla współczesnego świata, z dr Edytą Chwiej z Uniwersytetu Jagiellońskiego porozmawiał Kamil Babuśka.
- Dla mnie migracje do przede wszystkim kwestia jednostkowej decyzji człowieka, który przemieszcza się z bardzo różnych powodów; niejednokrotnie te przemieszczenia mają charakter przymusowy. Według szacunków Międzynarodowej Organizacji do spraw Migracji liczba migrantów międzynarodowych na świecie wynosi ponad 272 mln. Szczególnie duże wyzwanie stoi przed państwami, zwłaszcza tymi, które w przeszłości nie doświadczyły takich wzmożonych ruchów migracyjnych – mówi ekspertka

Spojrzeliśmy także na temat migracji i obrony granic z perspektywy Straży Granicznej, i jak się okazało, takie ujęcie przyniosło bardzo wiele emocji, także bardzo negatywnych. W wywiadzie udzielonym DEONowi ppor. Anna Michalska, rzeczniczka Straży Granicznej, opowiadała, jak wygląda codzienna praca służb w kryzysie migracyjnym. Zaznaczała też, że migranci wcale nie chcą zostać w Polsce „Często wolą być odsyłani do swojego kraju. Na pewno nie chcą składać wniosku o azyl w Polsce, ani ubiegać się w niej o ochronę międzynarodową, bo wnioskując o ochronę w Polsce, nie będą mogli tego zrobić w żadnym innym kraju w Europie. Jest to dla nich kluczowa sprawa.” – mówiła w rozmowie.

Piszemy także o tym, które organizacje pomagają uchodźcom na granicy, jakie działania podejmują, jak można wesprzeć ich pracę. To przede wszystkim Caritas, Grupa Granica, Medycy na Granicy, Polski Czerwony Krzyż, a także m.in. Centrum Wolontariatu w Lublinie. Sprawdziliśmy też, jak do tematu pomocy migrantom odnosi się s. Małgorzata Chmielewska, która w jednym z facebookowych wpisów zauważyła: „Nie uratujemy wszystkich. Pan Bóg tego od nas nie oczekuje. Możemy uratować tych, którzy stają na naszej drodze.”

O pomyśle Caritas na wspólne działanie i o tym, co realnie w sprawie kryzysu robi Kościół piszę w tekścieKościół nie patrzy bezczynnie na granicę”. To pytanie bardzo często pada w dyskusjach o granicy coraz częściej, podszyte myślą, że Kościół stoi z boku i tylko się przygląda. Jak jest naprawdę, opowiadają mi ludzie, którzy są mocno zaangażowani w pomoc na miejscu.

Do kwestii kryzysu odnieśli się także nasi felietoniści.

Niemal od pierwszych chwil kryzysu na polsko-białoruskiej granicy mamy w naszym kraju do czynienia z akcentowaniem i podsycaniem podziałów, uzasadnianych niejednokrotnie odwołaniami do sumienia. – napisał ks. Artur Stopka w komentarzu „Sumienie na granicy”

Dokument polskiego Episkopatu dotyczący sytuacji na granicy, przyjęty ze skrajnymi emocjami, skomentował Tomasz Terlikowski. „Polscy biskupi przypominający o obowiązkach wobec migrantów, polscy katolicy, którzy im pomagają (a nie brakuje ich) są właśnie prorokami naszych czasów. Nie jest to łatwa służba, ale konieczna, byśmy zachowali profetyczny wymiar naszego chrześcijaństwa.” – stwierdził publicysta w tekście „Odmienna logika Kościoła”.

„Nie chcę wierzyć w scenariusz opisany przez Johna Maxwella Coetzeego w powieści „Czekając na Barbarzyńców”. Wybitny Noblista opisuje kraj, w którym wybucha strach przed barbarzyńcami, którzy mają wkrótce nadciągnąć. Nikt ich co prawda jeszcze osobiście nie spotkał, ale miasto szykuje się do odparcia ataku nieznajomych. Gdy po wielu latach owi „barbarzyńcy” wreszcie przychodzą, okazuje się, że nie są tacy straszni, a nawet mili i uczynni.” – napisał Wojciech Żmudziński SJ w swoim felietonie („Śpiewamy, by mury runęły, a sami je wznosimy”).

Ile jeszcze osób musi trafić do szpitala czy umrzeć, byśmy otworzyli oczy? Byśmy ich w cywilizowanych warunkach przyjęli, sprawdzili i dopiero potem podjęli jakieś decyzje. W warunkach humanitarnych, spokojnie.  ” – pytał Tomasz Krzyżak, komentując społeczne podejście do migrantów w tekście "Jak długo będziemy żonglować ludźmi?”

Głos zabrał także Jakub Kołacz SJ, dyrektor Wydawnictwa WAM i publicysta. „W nocy temperatura spada poniżej zera. I jeśli z tego powodu zacznie przybywać ofiar, to musimy sobie jasno powiedzieć: ludzi tych nie zabije mróz, ale politycy.” – napisał w tekście „Na wojnie umierają najbiedniejsi”.

 

 

Czy przygotowane teksty wyczerpują temat kryzysu? Nie. Wciąż przyglądamy się tej skomplikowanej sytuacji i przygotowujemy teksty, które będą pomagały zrozumieć, z czym mamy do czynienia, co jako katolicy powinniśmy robić, jak postępować, co wybierać. Dlatego magazyn będzie się powiększał - i dlatego zapraszamy do lektury: już teraz i w najbliższych dniach, w których opowiemy o kolejnych aspektach kryzysu migracyjnego na polsko-białoruskiej Polski. 

 

Marta Łysek - dziennikarka i teolog, pisarka i blogerka. Poza pisaniem ogarnia innym ludziom ich teksty i książki. Na swoim Instagramie organizuje warsztatowe zabawy dla piszących. Twórczyni Maluczko - bloga ze Słowem. Jest żoną i matką. Odpoczywa, chodząc po górach, robiąc zdjęcia i słuchając dobrych historii. W Wydawnictwie WAM opublikowała podlaski kryminał z podtekstem - "Ciało i krew"

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Granica: ta sytuacja jest dla nas całkiem nowa [MAGAZYN]
Komentarze (2)
JM
~Jerzy Mańka
28 listopada 2021, 22:24
Czy autorce jest znany mózg operacji tej wojny hybrydowej, organizacja ZBiR? Jednym z celów jest wywołanie u ofiary( tutaj Polski) poczucia winy moralnej. Ale kto jest agresorem a kto żywą bronią w tej wojnie? Ofiarami na pewno są Kurdowie. W Polsce im nie jesteśmy w możności podnieść standardu życia. Możemy i powinniśmy w międzynarodowej wspólnocie państw uczynić wioski kurdyjskie wolnymi od nalotów bombowych. Kto jednak chce wolnego Kurdystanu? Bez zrozumienia przyczyny zaistniałej sytuacji nie pojmiemy skutków, z jakimi będzie się mierzyć nasza Ojczyzna i my wszyscy.
PI
~Pamięć I tożsamość
23 listopada 2021, 23:04
Żenada... Proszę poczytać sobie przemówienie Papieża Benedykta XVI z Ratyzbony... Oczywiście, że każdy Człowiek jest Dzieckiem Bożym, ale przecież tu wogóle nie o to chodzi...