Za służbę Polsce strzał w tył głowy
14 października 1950 roku Łukasz Ciepliński, ostatni prezes Zrzeszenia "Wolność i Niezawisłość", został skazany na karę śmierci. "Cieszę się, że będę zamordowany jako katolik za wiarę świętą, jako Polak za ojczyznę i jako człowiek za prawdę i sprawiedliwość" - pisał w grypsie z celi śmierci.
Ciepliński był zawodowym oficerem Wojska Polskiego. We wrześniu 1939 roku walczył m.in. w bitwie nad Bzurą i w obronie Warszawy. Uniknął niewoli i podjął działalność konspiracyjną.
Szybko awansował w strukturach Związku Walki Zbrojnej (późniejszej Armii Krajowej). Od wiosny 1941 roku dowodził Inspektoratem ZWZ/AK Rzeszów. "Wykazał nieprzeciętne zdolności dowódcze, odważny i rozważny w podejmowaniu decyzji sprawił, że rzeszowski inspektorat uznawany był za najlepszy w okręgu AK Kraków" - pisze o nim historyk Zbigniew K. Wójcik.
Latem 1944 roku, po zajęciu Rzeszowszczyzny przez Armię Czerwoną, Ciepliński przystąpił do reorganizacji nadszarpniętych struktur AK, zlecił przeciwdziałanie propagandzie komunistycznej i likwidację aktywnych współpracowników sowieckich. Po rozwiązaniu w styczniu 1945 roku Armii Krajowej zajmował wysokie stanowiska w konspiracji poakowskiej: w organizacji "NIE", Delegaturze Sił Zbrojnych i Zrzeszeniu "Wolność i Niezawisłość".
W styczniu 1947 roku stanął na czele WiN jako prezes jego IV zarządu. Zrzeszenie było wówczas największą organizacją podziemną w Polsce. Starało się informować społeczeństwo i państwa zachodnie o represjach komunistycznych, wydając prasę konspiracyjną i utrzymując szlaki kurierskie. 28 listopada 1947 roku Ciepliński został aresztowany w Zabrzu przez funkcjonariuszy UB. Przeszedł brutalne śledztwo w stołecznym więzieniu na Mokotowie. 14 października 1950 roku, po parodii procesu, został skazany przez Wojskowy Sąd Rejonowy w Warszawie na pięciokrotną karę śmierci. Podobne wyroki otrzymali jego podkomendni.
"Cieszę się, że będę zamordowany jako katolik za wiarę świętą, jako Polak za ojczyznę i jako człowiek za prawdę i sprawiedliwość" - pisał w grypsie z celi śmierci. 1 marca 1951 roku został - wraz z sześcioma podkomendnymi - stracony strzałem w tył głowy i bezimiennie pogrzebany. W rocznicę tego wydarzenia od 2011 roku jest obchodzony Narodowy Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych.
W 2007 roku Łukasz Ciepliński został pośmiertnie odznaczony przez prezydenta Lecha Kaczyńskiego Orderem Orła Białego, a dwa lata temu awansowany przez ministra obrony narodowej Tomasza Siemoniaka do stopnia pułkownika.
Skomentuj artykuł