5 zdjęć, które pokazują, jak NAPRAWDĘ było na Woodstocku
O tym, co się stanie, jeśli ktoś przyjdzie "podchmielony" do spowiedzi oraz o tym, co działo się podczas liturgii - mówią księża obecni na Przystanku Jezus.
1. Ks. Artur Godnarski, nagrany przez ekipę programu TVP "Między Ziemią a Niebem": - Nigdzie nie ma takiej szczerości, jak na przystanku Woodstock. Nawet jeśli ktoś przyjdzie podchmielony do namiotu (przystanka Jezus - przyp. DEON.pl), to i tak bardzo się szanujemy, co osobiście sobie bardzo cenię.
Na zdjęciu spowiada (rozmawia?) ks. Jacek Dziel:
2. Przystanek Jezus nie został zainicjowany po to, by kogoś piętnować lub nawracać na siłę, ale po to, by pokazać piękno Kościoła, w którym doświadcza się Bożej miłości.
Nie ma lepszego miejsca, by spotkać się z człowiekiem - mówił ks. Jacek Dziel, misjonarz miłosierdzia i ewangelizator Przystanku Jezus - Pan Bóg ma moc uzdrowić nawet te najtrudniejsze, najgorsze zranienia.
3. W wypowiedzi cytowanej przez opinie.wp.pl ks. Dziel powiedział, że "Przystanek Woodstock nie jest zgromadzeniem aniołów. Tu trafiają wszyscy. Także ludzie sponiewierani, z życiem potwornie zaplątanym".
Sprawowana tutaj liturgia to jest doświadczenie Chrystusa w poranionym człowieku, człowieku który jest zagubiony. - dodał misjonarz miłosierdzia - Czasami jest tak zaplątany w swoim życiu, że nie mam dla niego odpowiedzi, nawet nie mam odwagi, żeby zrobić tak i tak.
Bp Grzegorz Ryś sprawuje liturgię na Przystanku Jezus:
4. - Tu nie ma łatwych rozwiązań, ale ważne jest, że taki człowiek może tu przyjść i porozmawiać. Zobaczyć, że inne światło może w nim zabłysnąć. - mówił ks. Dziel - Cieszę się, że tu jestem. Nie jesteśmy tu po to, żeby się oceniać - stwierdził kapłan - ale po to, żeby szukać (…). Dajmy sobie szansę na to spotkanie.
5. - Bóg żyje, jest obecny w każdym człowieku, jest obecny na Woodstocku - mówiła Alicja, ewangelizatorka.
Zamiast zdjęcia, krótki, niesamowity filmik o nawróceniu:
Skomentuj artykuł