Aktorka porno ujawnia prawdę o seks-biznesie [WIDEO]
"Boże, proszę cię, aby żadna dziewczyna nie przechodziła przez to, co ja" - obejrzyjcie bardzo mocne świadectwo Shelley Lubben, której udało się wyjść z przemysłu pornograficznego.
"Następnym razem, zanim obejrzycie film porno, zadajcie sobie to jedno pytanie" - mówi w poniższym wideo Shelley - "Ciekawe, jak ona ma na imię? Czy jej ojciec ją kochał? Gdzie są jej rodzice?"
Shelley obecnie rozpoczęła kampanię przeciwko pornografii i wykorzystywaniu kobiet w przemyśle porno.
<<7 mitów, które wciska nam porno>>
Jako 9-latka była wykorzystywana seksualnie, co odbiło się na jej przyszłym życiu. Już jako nastolatka zaczęła sprzedawać swoje ciało, a w wieku 26 lat rozpoczęła grać w filmach pornograficznych. Wtedy też uzależniła się od alkoholu i narkotyków (Shelley mówi, że 90% pracowników seks-biznesu używa narkotyków), zaraziła się różnymi chorobami narządów płciowych oraz próbowała popełnić samobójstwo.
Obejrzyjcie film, na którym opowiada swoją historię, o tragedii swojego dzieciństwa i młodych lat oraz o tym, jak spotkała Boga ("Żaden chrześcijanin przez 8 lat nie wyciągnął po mnie ręki. Wiedzieli, co to za jedna..."), który wyciągnął ją z koszmaru.
Choć w ostatnich 2 latach aktorka przestała tak intensywnie działać na rzecz wspierania byłych pracowników seks-biznesu i walki z pornografią, to w wielu komentarzach internauci wyrażają swoją wdzięczność: "dziękuję, że uratowałaś moje małżeństwo".
Skomentuj artykuł