Fotograf usunął telefony ze zdjęć, by pokazać prawdę o dzisiejszym świecie

Projekt "Removed" stworzony przez amerykańskiego fotografa Erica Pickersgilla ma na celu uświadomić ludziom jak bardzo się od siebie oddalili. 

Jego zdjęcia przedstawiają zwykłe sytuacje takie jak jedzenie posiłków, zasypianie czy spędzanie czasu ze znajomymi. Fotograf postanowił usunąć ze zdjęć urządzenia mobilne. Okazuje się, że fotografowane osoby wpatrzone są w swoje dłonie, w których mieli trzymać telefony, ignorując jednocześnie wszystko co dzieje się wokół nich.

"Pomimo oczywistych korzyści, jakie postęp technologiczny przyniósł społeczeństwu, społeczne i fizyczne konsekwencje powoli się ujawniają. W podobny sposób, w jaki fotografia przekształciła przeżywane doświadczenie w fotografowalne, wykonalne i odtwarzalne doświadczenie, urządzenia osobiste zmieniają zachowania, jednocześnie wtapiając się w krajobraz, przyjmując formę jedności z ciałem" - tak opisuje swój projekt autor.

(fot. instagram.com/ericpickersgill)

Praca rozpoczęła się, gdy pewnego ranka Eric siedział w kawiarni. Tak wspomina swoje obserwacje: "Rodzina siedząca obok mnie w kawiarni Illium w stanie Nowy Jork była tak bardzo od siebie oddalona. Prawie nie rozmawiali. Ojciec i dwie córki patrzyli w swoje telefonu. Mama natomiast patrzyła przez okno, smutna i samotna w towarzystwie najbliższej rodziny. Tata co jakiś czas podnosi wzrok, by skomentować coś co znalazł w Internecie. Nikt nie odpowiadał. Zasmuca mnie wykorzystanie technologii do interakcji w zamian za brak interakcji.".

Obraz tej rodziny, twarz matki, postawa nastoletnich dziewcząt i ich ojca oraz skupienie się na dłoniach na zawsze zapisały się w jego umyśle. "Widzę tę rodzinę w sklepie spożywczym, w klasach, na poboczu autostrady i we własnym łóżku, kiedy zasypiam obok mojej żony. Każdej nocy odpoczywamy po bokach, rozpieszczając nasze małe, zimne, oświetlone urządzenia" - dodaje Eric.