Ta dziewczynka usłyszała coś niesamowitego
Pam zabrała dwuletnią Sophię do restauracji. Kiedy usiadły przy stoliku, zauważyły, że niedaleko nich siedzą kobiety, które patrzą na nie i rozmawiają na ich temat. O co chodziło?
- To dosyć częste dla nas, ponieważ moja córka Sophie ma zespół Downa - napisała w poście na Facebooku.
Pam ma dwie córki: Emmę i Sophię. Przyznaje, że mają szczęście, że mają siebie, bo starsza z nich pokazuje młodszej, jak robić wiele rzeczy.
Zazwyczaj mama dziewczynki ignoruje tego typu zachowania ludzi, ale tym razem postanowiła zadziałać.
Wtedy podeszła do nich para i Pam pomyślała, że to kolejne osoby, które chcą im się przyjrzeć z bliska.
Tymczasem mężczyzna przywitał się z dziewczynką i przybił jej "piątkę", odwrócił się do Pam i powiedział, że chce jej coś opowiedzieć.
Po chwili opowiedział jej, że kilka dni temu usłyszał historię o kobiecie, która urodziła chore dziecko. W telewizji walczyła o urodzenie dziecka, pomimo tego, że lekarze zachęcali ją do aborcji.
- Rzecz w tym, że nigdy nie wiadomo, jaki wpływ człowiek będzie miał na świat. Nie wiesz, do czego zdolny jest człowiek, dopóki nie dasz mu szansy - powiedział.
- Jesteś piękną osobą. Twoja córka jest piękna. Gratulacje! - dodał.
- Ten mężczyzna to pierwsza osoba, która pogratulowała mi urodzenia Sophii. Był pierwszym nieznajomym, który dojrzał jej wartość i piękno - napisała na Facebooku.
Skomentuj artykuł