W stroju Spidermana odwiedza dzieci w szpitalach. "Nigdy nie czułem się bardziej bezbronny"
W wieku 34 lat miał za sobą już wszystko, bardzo wiele osiągnął. Wtedy wpadł na pomysł, jak może pomagać chorym dzieciom.
Ricky Mena z Kalifornii wcześniej uprawiał różne sporty, ciężko pracował, pisał i tworzył muzykę, a ostatecznie postanowił pomagać dzieciom w walce o życie.
Wszystko zaczęło się od kryzysu. Mieszkał u swoich przyjaciół, ponieważ nie mógł znaleźć pracy. W końcu został trenerem na siłowni, ale nadal czegoś mu brakowało. Pewnej nocy przyśniło mu się coś, co całkowicie odmieniło jego życie.
>> Johnny Depp zrobił niespodziankę dzieciom w szpitalu [WIDEO]
W śnie pojawiła się jego babcia, która zmarła kilka miesięcy wcześniej. Przytuliła go i powiedziała, że ma mu coś do pokazania. Potem zobaczył jakby film ze Spidermanem, który szedł w stronę szpitala dziecięcego Przeszedł przez szpitalne drzwi za którymi było wiele chorych dzieci leżących na łóżkach. Zaczął się kręcić, opowiadać żarty i rozbawiać maluchy.
Spytał babci, co to wszystko ma z nim wspólnego, a ona odpowiedziała: "Kiedy się obudzisz, zaczniesz to robić". Następnego dnia zamówił w internecie kostium Spidermana. Żeby mieć pieniądze, musiał sprzedać jedyne, co mu zostało, czyli samochód. Przyjaciele bardzo wspierali go w tym pomyśle, dlatego też nadal mógł u nich mieszkać.
Kiedy czekał na kostium, zaczął wysyłać wiadomości do szpitali w zatoce kalifornijskiej. Wszyscy mu odmawiali ze względu na brak doświadczenia w pracy z dziećmi. Był zniechęcony, ale wierzył, że Bóg chce, aby się tym zajął i nic nie mogło go powstrzymać. W końcu otrzymał kostium.
Nie pisał o swoim pomyśle w mediach społecznościowych, ale jedna z jego klientek w pracy skierowała go do swojego chrześniaka, który leżał bardzo chory w miejscowym szpitalu. Tam powiedziano mu, że nie może go odwiedzić, ale mama dziecka zapytała go: "Czy ty pracujesz w szpitalu? A może to Bóg?" Ta sytuacja zaprowadziła go do pierwszego dziecka.
When life gets tough, have faith in better tomorrows. When life gets tough, remember that if it was too easy, you would...
Opublikowany przez Heart of a Hero Niedziela, 5 sierpnia 2018
Potem odwiedzał autystyczne, chore, bezdomne i niepełnosprawne dzieci. Po kilku miesiącach ogłosił swoją działalność w mediach społecznościowych, żeby móc dostać się do większej liczby szpitali. Rodzice opowiadali o tym, jak bardzo te spotkania pomagają ich dzieciom. Niedługo później założył organizację non-profit, tak powstało Heart of a Hero.
Let us not forget in this age of technology, with all the emails, voicemails, cell phones, laptops, iPads, tablets, text...
Opublikowany przez Heart of a Hero Środa, 2 maja 2018
Kolejnym krokiem były wizyty u dzieci w stanie terminalnym. Pierwszy z nich miał na imię Charlie. Miał 9 lat i walczył z guzem mózgu. Niedługo później zmarł. Od tego momentu wiedział, że chce dawać radość takim dzieciom.
>> Od 12 lat przychodzi do szpitala, by kołysać małe dzieci do snu
Pojechał do Londynu, żeby odwiedzić dziewczynkę, Zamorę Moon, która także walczyła z nowotworem. Potem 18-letniego Darryla, który chorował na białaczkę. Wspomina akurat o nich, bo przy nich ściągał kostium i po prostu pomagał we wszystkim: zmienianie pieluch, karmienie, modlitwa, mycie. Zamora zmarła, trzymając go za rękę. Dwa tygodnie później zmarł Darryl.
Emotions.... Emotions say what the heart and words can not. Pure, raw, real, true, emotions are at the very core of our...
Opublikowany przez Heart of a Hero Wtorek, 24 października 2017
Przy kolejnych takich historiach, przestał sobie radzić, potrzebował odpoczynku. Zdiagnozowano u niego zespół stresu pourazowego (PTSD) i depresję. Zaczął chodzić na terapię. Potem wrócił do pracy, ale z mniejszą częstotliwością, zakładał kostium 2-3 razy w tygodniu.
It's awareness color is not pretty... It's rarely recognized or talked about, unless it's mentioned by those who closely...
Opublikowany przez Heart of a Hero Poniedziałek, 17 lipca 2017
Ricky tak podsumowuje swoją pracę: "Kiedy trzymasz dzieci, które umierają, nigdy nie czujesz się bardziej bezbronny. Wszystkie inne trudności udało mi się pokonać w życiu".
Skomentuj artykuł