Misjonarz, który do pracy pływa łodzią [WIDEO]
Poznajcie ks. Pawła Fiącka, polskiego misjonarza. Jedna z odwiedzanych przez niego wspólnot mieszka na odosobnionej wyspie; aby się do niej dostać, trzeba płynąć przynajmniej przez godzinę. Kapłana z Polski odwiedził Piotr Kropisz SJ.
Polski misjonarz w Zambii, ks. Paweł Fiącek jedną ze swoich "podstacji misyjnych" ma na wyspie Deepie, na którą płynie się przeszło godzinę. Za każdym razem, gdy chce się tam dostać, musi korzystać z łodzi wiosłowej, obsługiwanej przez miejscowych. A ponieważ zależy mu, by mieszkańców wyspy odwiedzać regularnie oraz by reaktywować jedyną istniejącą tam kiedyś szkołę podstawową i posyłać do niej wolontariuszy - nauczycieli, zamierza usprawnić przemieszczanie się między lądem a wyspą. Potrzebuje do tego dmuchanego pontonu z silnikiem. Jeśli chcesz, możesz tę inicjatywę wesprzeć dowolną ofiarą.
Datki można kierować na konto Salwatoriańskiego Referatu Misyjnego w Mikołowie, pl. Salwatorianów 1, skr. pocztowa 111, z dopiskiem: "Ponton dla Zambii".
Nr konta: 18 1050 1634 1000 0007 0179 2509.
Skomentuj artykuł