Na tych zdjęciach widać "znaki z nieba". Jak powinniśmy je interpretować?

Na tych zdjęciach widać "znaki z nieba". Jak powinniśmy je interpretować?
Fot. pl.aleteia.org / salmadytlow / YouTube.com
pl.aleteia.org / tk

Co jakiś czas w internecie pojawiają się zdjęcia, które możemy odczytywać jako "znaki z nieba". Jest wśród nich piorun uderzający w bazylikę św. Piotra, twarz dziecka w łonie matki czy Jezus "unoszący" się nad Morzem Tyrreńskim. Jak interpretować te zjawiska?

Uderzenie pioruna w bazylikę św. Piotra

Jednym z najbardziej znanych „znaków z nieba” było uderzenie pioruna w bazylikę św. Piotra w Watykanie. Było to zjawisko o tyle niesamowite, że stało się to w dniu, w którym Benedykt XVI ogłosił swoją abdykację, czyli 11 lutego 2013 roku.

DEON.PL POLECA

Internet zalała wtedy fala komentarzy na ten temat, a media rozpisywały się o "symbolicznym znaku". Decyzję Benedykta XVI ówczesny dziekan Kolegium Kardynalskiego kardynał Angelo Sodano nazwał "gromem z jasnego nieba". Ten komentarz idealnie pasuje do pioruna, który spadł na Watykan.

Fot. Simonowi Hurry'emu / unsplash.com / salmadytlow / YouTube.comFot. Simonowi Hurry'emu / unsplash.com / salmadytlow / YouTube.com

Twarz dziecka w łonie matki

Kolejne sensacyjne zdjęcie, które uznano za "znak z nieba", wykonała w 2017 r. Laury Moussière, mieszkanka francuskiego miasta Cournon d’Auvergne. Fotografia zdobyła rozgłos dopiero kilka miesięcy później, gdy w czerwcu 2018 roku pokazała je TV France 3.

Na zdjęciu widać chmury przypominające kształtem twarz dziecka w łonie matki. Wielu internautów uznało to zjawisko za znak w kontekście narastających w tamtym czasie nastrojów proaborcyjnych w wielu krajach świata.

Fot. Ernestowi Brillo / unsplash.com / /pl.aleteia.orgFot. Ernestowi Brillo / unsplash.com / /pl.aleteia.org

Jezus nad Morzem Tyrreńskim

Inne niezwykłe zdjęcie odczytywane jako "znak" zostało wykonane przez włoskiego przedsiębiorcę z Agropoli, Alfredo Lo Brutto. Mężczyzna uchwycił promienie słoneczne, które wyglądają jak „unoszący” się nad Morzem Tyrreńskim Jezus z rozpostartymi ramionami.

Niektórym internautom świetlista postać przypominała figurę Chrystusa z Rio de Janeiro w Brazylii.

Fot. Joseph Barrientos / unsplash.com / Alfredo Lo Brutto / pl.aleteia.orgFot. Joseph Barrientos / unsplash.com / Alfredo Lo Brutto / pl.aleteia.org

Tęcza nad bazyliką Maryi

W listopadzie 2018 roku nad Bazyliką Matki Bożej Anielskiej w stolicy Costa Rica dostrzeżono wyjątkowe zjawisko. Na fotografii widać unoszącą się nad świątynią tęczę.

Co ciekawe, ten "znak" pojawił się w sobotę - dzień tygodnia poświęcony Matce Bożej, która jest patronką Ameryki Środkowej.

Tęcza jako zjawisko atmosferyczne nie należy do rzadkości – jest naturalnym i stosunkowo często obserwowanym efektem optycznym. W tym przypadku jednak uwagę przyciągała jej wyjątkowa harmonia oraz bezsprzeczna symbolika: świetlisty łuk barw rozciągający się nad świątynią poświęconą Matce Bożej, patronce narodu, zdawał się nabierać głębszego, niemal sakralnego wymiaru.

Fot. DDP / unsplash.com / Twitter Marvin Urena / pl.aleteia.orgFot. DDP / unsplash.com / Twitter Marvin Urena / pl.aleteia.org

"Gołąb pokoju" nad Ukrainą i Rosją

Trzy lata temu, czyli w roku, kiedy na Ukrainie wybuchła wojna, na rosyjskim niebie pojawiła się tajemnicza chmura przypominająca gołębia, który uznawany jest za symbol pokoju między narodami. Co ciekawe, ten "znak" ukazał się obwodzie woroneskim, który graniczy z ukraińskim obwodem ługańskim.

Chmurę-gołębia na Facebooku udostępnił Grzegorz Zawiślak, jeden z polskich łowców burz. Pod postem zaczęły pojawiać się komentarze: "Gołąbek pokoju", "Pięknie", "To jest aż nieprawdopodobne...", "Może to zwiastun rychłego pokoju".

Fot. Chris Barbalis / unsplash.com / Facebook.comFot. Chris Barbalis / unsplash.com / Facebook.com

Jak interpretować "znaki z nieba"?

Powyższych przykładów "znaków z nieba" nie należy brać dosłownie, ponieważ mają one swoje naukowe wytłumaczenie. Chmury mogą przybierać rozmaite kształty, więc zawsze istnieje szansa, że któraś z nich będzie przypominać kształtem twarz, gołębia lub coś, co jest nam dobrze znane.

Inną kwestią jest nasze podejście do owych "znaków". Patrząc na utworzoną z chmur twarz dziecka w łonie matki, może wzbudzić się w nas refleksja na temat zła, jakim jest aborcja. Dobrym pomysłem będzie modlitwa za nienarodzone dzieci lub rodziców rozważających aborcję. W takim kluczu należy rozpatrywać także inne "znaki", które pojawiają się na niebie.

W wierze katolickiej kwestia "znaków z nieba" jest złożona i zależy od kontekstu, w jakim są one interpretowane. Kościół nie odrzuca całkowicie idei, że Bóg może posługiwać się znakami, ale kładzie duży nacisk na ich właściwą interpretację i rozróżnienie między prawdziwymi objawieniami a iluzjami.

Bóg od zawsze posługiwał się znakami, aby komunikować swoje zamiary i wolę ludziom. W Starym Testamencie pojawia się wiele takich wydarzeń, jak np. ognisty słup, który prowadził Izraelitów przez pustynię, czy znak w postaci tęczy, którym Bóg zawarł przymierze z Izraelem.

Źródło: pl.aleteia.org / tk

 

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

Na tych zdjęciach widać "znaki z nieba". Jak powinniśmy je interpretować?
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.