"Surfujący ksiądz" bohaterem. Uratował ojca z synem przed utonięciem

Ksiądz Liam Ryan, znany jako "surfujący ksiądz" stał się bohaterem w Australii po tym, jak uratował ojca z synem, którzy zostali niemal porwani przez prąd wsteczny. Gdyby nie odważna postawa duchownego, doszłoby do tragedii.
38-letni ks. Liam Ryan z parafii katedralnej Matki Bożej Królowej Pokoju w Broome w Zachodniej Australii surfował przy plaży Cable Beach, gdy zauważył ojca z synem z trudem utrzymujących się na powierzchni wody.
Ksiądz uratował ojca z synem przed utonięciem
- Zobaczyłem dwóch facetów, którzy wyglądali, jakby zbliżali się niebezpiecznie do małego prądu wstecznego – powiedział ks. Ryan w rozmowie z ABC News Australia.
Kapłan postanowił podpłynąć do mężczyzn, gdy nie odpowiedzieli oni na jego nawoływania. Chwilę później, kiedy znalazł się tuż przy nich, jeden z pływaków wdrapał się na deskę księdza, wyraźnie wdzięczny za pomoc.
Ks. Liam przyznał, że ta akcja ratunkowa była "trochę straszniejsza" niż poprzednia, sprzed niemal pięciu lat. W lipcu 2020 roku duchowny pomógł jednemu z surferów przetrwać atak rekina. Zwierzę ugryzło mężczyznę w nogę, lecz dzięki interwencji kapłana i innego surfera, łowca fal przeżył.
Chrześcijaństwo to oddanie życia za drugiego
- Trochę się wtedy popłakałem i po prostu błogosławiłem Pana – wyznał wówczas ks. Liam. – Jest coś głęboko w człowieku, co każe mu pomóc. Chrześcijaństwo opiera się na zasadzie oddania życia za drugiego – dodał.
Po akcji ratunkowej przed atakiem rekina ks. Ryan otrzymał australijską Nagrodę za Odwagę. On sam przyznaje jednak, że „nie czuje, aby zrobił coś nadzwyczajnego”. – Dziękuję Bogu za odwagę w tamtej chwili i pamiętam, że nie byłem wtedy sam – powiedział w 2022 roku po odebraniu wyróżnienia.
Źródło: catholicnewsagency.com / tk
Skomentuj artykuł