Adam Matuszczyk
Adam Matuszczyk to rzadki przykład piłkarza, który w jednym sezonie ligowym jednocześnie spadł i... awansował do ekstraklasy. Defensywny pomocnik nie ma na razie wysokich notowań wśród polskich ekspertów futbolu, ale ceni go selekcjoner Franciszek Smuda.
Powołanie tego piłkarza na Euro wzbudziło w Polsce sporo kontrowersji - Smuda postawił na Matuszczyka, choć 23-letni pomocnik wiosną występował zaledwie w drugiej lidze niemieckiej, na dodatek bez specjalnego powodzenia. Czy podczas turnieju piłkarz zamknie usta krytykom?
Na razie Matuszczyk może pochwalić się nie lada wyczynem. W ciągu kilka dni został spadkowiczem z Bundesligi i jej beniaminkiem. Zawodnik zimą został wypożyczony z FC Koeln do grającej wówczas klasę niżej Fortuny Duesseldorf. W maju drużyna z Kolonii została zdegradowana, tymczasem Fortuna zajęła trzecie miejsce w 2. Bundeslidze i - po udanych barażach - wywalczyła awans.
Wszystko jednak wskazuje na to, że Matuszczyk wróci do Koeln. W Fortunie furory nie zrobił. Zagrał w ośmiu meczach i zdobył jedną bramkę. Początkowo miał pewne miejsce w składzie, ale po kilku tygodniach stał się rezerwowym.
Matuszczyk - urodzony podobnie jak Sebastian Boenisch w Gliwicach - był pierwszym piłkarzem mającym polskie i niemieckie obywatelstwo, który zdecydował się grać dla kadry Smudy. Mówi również najlepiej po polsku ze wszystkich zawodników "z importu".
- To zasługa rodziców, z którymi rozmawiam tylko w tym języku. Mieszkaliśmy razem do czasu, gdy skończyłem 14 lat. Wówczas przeprowadziłem się do Kolonii. Oczywiście codziennie do siebie dzwonimy, często również spotykamy. Poza tym każdego roku przyjeżdżam do Polski. W Opocznie mieszka siostra mojej mamy, a w Gliwicach rodzina taty - powiedział Matuszczyk tuż przed swoim debiutem w reprezentacji, w maju 2010 roku.
Piłkarz Koeln, mimo młodego wieku, uchodzi za odpowiedzialną osobą. Może dlatego, że w wieku 20 lat został ojcem. Synkowi dał na imię Lennox, na cześć słynnego boksera Lewisa. Niedawno urodziło mu się drugie dziecko.
- To dobry chłopak, bardzo rodzinny, grzeczny. Po raz pierwszy go zobaczyłem, gdy miał bodaj 18 lat. Zorganizowaliśmy wtedy w Kolonii spotkanie młodych talentów, które mogłyby w przyszłości grać w reprezentacji Polski. Obserwowaliśmy wówczas grupę 40 zawodników. Z tego grona Adam zrobił największy postęp. Przeszedł szybko z juniorów do seniorów FC Koeln. Później to wyglądało różnie, został wypożyczony do Fortuny Duesseldorf, ale w sumie fajnie się to ułożyło. Koeln spadł z niemieckiej ekstraklasy, tymczasem Matuszczyk z Fortuną właśnie do niej awansował. Obecnie Adam nie ma szans gry w pierwszym składzie reprezentacji, ale wszystko jeszcze przed nim - mówi szef skautingu PZPN Maciej Chorążyk.
Adam Matuszczyk (Fortuna Duesseldorf)
ur. 14.02.1989 Gliwice
kluby: SPVgg 1910 Merzig, VfB Dillingen, FC Koeln, Fortuna Duesseldorf.
19A/1; debiut 29.05.2010. Kielce: Polska - Finlandia 0:0.
Skomentuj artykuł