Anitę Włodarczyk w sportowych zmaganiach wspiera ksiądz. "Przyjaźnimy się od dwudziestu lat"
Nasza mistrzyni Anita Włodarczyk przeszła z sukcesem eliminacje do lekkoatletycznych mistrzostw Europy. 38-letnia młociarka przyznaje, że w swojej kategorii sportu nie jest już najmłodsza, a trener dla żartu nazywa ją czasem "babcią". W rozmowie z TVP Sport mówiła też o dość nietypowym wsparciu, które ma podczas trwających zawodów.
Eliminacje odbyły się na Stadionie Olimpico w Rzymie. "Panuje fajna atmosfera. Jestem pozytywnie nastawiona. Uwielbiam startować przy dużej publiczności. Są ze mną rodzice, przyjaciele. Grupa liczy prawie dwadzieścia osób." - mówiła Włodarczyk.
Na mistrzostwach Anitę Włodarczyk wspiera ksiądz Tomek
Jak się okazuje, w gronie przyjaciół młociarki jest też polski ksiądz, który na co dzień mieszka w Watykanie. "Ksiądz Tomek mieszka w Rzymie. Przyjaźnimy się od dwudziestu lat. Jest miłośnikiem sportu – przede wszystkim piłki nożnej. Nasze sportowe drogi się połączyły. Cieszę się, że może tu być. Często pojawiałam się w Watykanie na wakacjach, ale nie stawiałam, że przyjdzie mi tu jeszcze startować" - dzieliła w rozmowie z TVP Włodarczyk.
W niedzielę wielokrotna mistrzyni świata i Europy wywalczyła awans do finału, rzucając młot na odległość 71,27 metra. "Awansowałam do finału, bez problemu. Chciałam oddać trzy próby, bo w tym wieku potrzebuję więcej czasu na rozgrzewkę. Czekam z niecierpliwością na decydujący start" - mówiła Anita Włodarczyk.
Źródło: sport.tvp.pl / PKO / mł
Skomentuj artykuł