"12 lat z zakładzie. Niestety pora się rozstać. Do kierownictwa: chłopaki, zmuszanie do zwolnienia się poprzez szantażowanie rodzicami to coś najpodlejszego i najbardziej nieludzkiego, co można sobie wyobrazić" – napisał.
W koncernie Biełaruśkalij pracują też rodzice Dyleuskiego.
Portal Onliner poinformował po rozmowie z Dyleuskim, że jego rezygnacja z pracy została podpisana 45 minut po jej złożeniu i nie ma on na razie planów na przyszłość.
Koncern potasowy Biełaruśkalij jest jednym z największych w Białorusi.
Skomentuj artykuł