Bukmacherzy z Polski mogą działać w internecie?
Zawarte w nim przepisy dotyczą kwestii technicznych i informatycznych, projekt musi być notyfikowany w UE. Z tego powodu regulacje te zostały wyłączone z uchwalonej niedawno nowej ustawy o grach hazardowych.
Nowelizacja ma także określić warunki eksploatacji automatów i urządzeń do gier. Wszystkie ośrodki gier mają posiadać system rejestracji gości, a kasyna audiowizyjne systemy kontroli gier.
Zgodnie z propozycjami MF powstanie Rejestr Stron i Usług Niedozwolonych, który będzie prowadzony przez prezesa Urzędu Komunikacji Elektronicznej. Baza będzie tworzona na podstawie wniosków Policji, Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, wywiadu skarbowego i Służby Celnej.
Strona internetowa, na przykład oferująca nielegalny hazard, która trafi do bazy i związane z nią usługi mają być blokowane przez operatorów internetowych najpóźniej w ciągu 6 godzin od udostępnienia im danych z rejestru. W drugim wariancie przepisów, rejestr ma być tworzony na podstawie postanowień wydawanych przez sąd. O tym, który wariant zostanie przyjęty, ma zdecydować Komitet Rady Ministrów.
Ministerstwo Finansów tłumaczy w uzasadnieniu do projektu, że orzecznictwo sądów unijnych dopuszcza podjęcie środków zapobiegających oferowaniu przez operatorów spoza Polski gier w internecie, gdy będzie to usprawiedliwione nadrzędnym interesem dobra publicznego.
Resort finansów przewiduje, że 7 firm dotychczas organizujących zakłady wzajemne będzie zainteresowanych rozwojem działalności w sieci. Według MF będą one mogły zacząć świadczyć swoje usługi pod koniec 2010 roku, co od 2011 r. dawałoby budżetowi ok. 60 mln zł rocznie. Jeżeli do polskich bukmacherów dołączą firmy zagraniczne, łączne dochody fiskusa z tego tytułu mogą wynieść ok. 260 mln zł rocznie.
Skomentuj artykuł