Czesi zachwyceni pożegnaniem w Polsce
- Zostaliśmy tak pożegnani przez Polaków, że aż nie chciało się wracać do domów - przyznał w piątek menedżer piłkarskiej reprezentacji Czech Vladimir Smicer. Ćwierćfinaliści Euro 2012, którzy przegrali w tej fazie z Portugalią, dotarli po południu do Pragi.
Czesi po meczu 1/4 finału w Warszawie wrócili do Wrocławia i ostatnią noc przed podróżą do Pragi spędzili w tamtejszym hotelu Monopol (w swojej bazie pobytowej podczas Euro 2012). W piątek czekało na nich wielu polskich kibiców, którzy pożegnali piłkarzy Michala Bilka głośnymi brawami i okrzykami.
- Kiedy opuszczaliśmy hotel, spotkaliśmy się z liczną grupą polskich fanów. Rozstawali się z nami w taki sposób, jakby to ich drużyna właśnie wyjeżdżała. To bardzo miłe, aż nie chciało się wracać do domów - przyznał już w Pradze Smicer.
Znakomity w przeszłości piłkarz reprezentacji Czech, wicemistrz Europy z 1996 roku, chwalił również warunki pobytowe we Wrocławiu. - Były obawy dotyczące zamieszkania w centrum miasta, ale wszystko funkcjonowało idealnie - dodał.
W meczach grupy A Czesi przegrali 1:4 z Rosją, pokonali 2:1 Grecję i wygrali 1:0 z Polską (wszystkie spotkania we Wrocławiu). Po zajęciu pierwszego miejsca trafili w ćwierćfinale na Portugalię, z którą przegrali w czwartek w Warszawie 0:1 po golu Cristiano Ronaldo.
Skomentuj artykuł