Donald Tusk o Andrzeju Dudzie: prezydent jednej partii, źle zaczął, źle kończy, ale kończy

Donald Tusk o Andrzeju Dudzie: prezydent jednej partii, źle zaczął, źle kończy, ale kończy
Donald Tusk. Fot. PAP / Marcin Obara
PAP / jh

Po orędziu prezydenta Andrzeja Dudy, premier Donald Tusk nie szczędził ostrych słów, zarzucając prezydentowi stronniczość i krytykując jego ocenę polityki rządu. Tusk podkreślił, że prezydent reprezentuje interesy jednej partii i odpierał zarzuty dotyczące strategii migracyjnej oraz działań rządu.

Prezydent Duda podsumowuje rok po wyborach

Rok po wyborach parlamentarnych z 15 października prezydent Andrzej Duda wygłosił orędzie, aby - jak sam określił - podsumować to, co zostało dokonane lub zaniechane oraz przypomnieć o wyzwaniach i celach stojących dziś przed Rzeczpospolitą.

"Uchwałokracja"

Prezydent zarzucił rządowi, że nie realizuje ambitnych projektów rozwojowych, wprowadza "uchwałokrację" i chce łamać "kręgosłupy" sędziom. Skrytykował też strategię migracyjną, która zakłada m.in., że w przypadku zagrożenia destabilizacji państwa przez napływ imigrantów możliwe powinno być czasowe i terytorialne zawieszanie prawa do przyjmowania wniosków o azyl. Zdaniem Dudy, propozycja ta nie posłuży uszczelnieniu naszej granicy i ograniczeniu nielegalnej migracji. Jego zdaniem, może natomiast uniemożliwić przedstawicielom np. białoruskiej opozycji politycznej uzyskanie schronienia w Polsce.

Duda chwalił natomiast działania na rzecz modernizacji armii i docenił współpracę w czasie powodzi.

"Prezydent jednej partii"

Po orędziu głos zabrał premier. Donald Tusk stwierdził, że rok temu 15 października Polki i Polacy "w wielkim narodowym zrywie, odsunęli złą władzę, uwolnili Polskę od kłamstwa, korupcji i nieudolności".

Szef rządu zapewnił, że czasowe, terytorialne zawieszanie przyjmowania wniosków o azyl nie oznacza zawieszenia praw człowieka. Tusk, odpowiadając na krytykę prezydenta, oświadczył:

- Nie było ani jednego przypadku, by opozycjonista białoruski próbował nielegalnie przekroczyć granicę polsko-białoruską w grupach organizowanych przez Łukaszenkę. Proszę się nie gniewać, panie prezydencie, nic głupszego nie można było wymyślić - powiedział szef rządu.

Zaapelował do wyborców, którzy "pokazali 15 października wielkie serce do walki o demokrację", żeby "na jednej bitwie nie skończyli".

- Wojnę o bezpieczną Polskę trzeba wygrać - wojnę, nie jedną bitwę - powiedział Tusk.

"Prezydent jednej partii. Źle zaczął, źle kończy. Ale kończy" - napisał szef rządu na platformie X.

Źródło: PAP / jh

 

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.
Alosza Awdiejew

Dla wszystkich, których kochasz albo nie!

Opakowanie Pigułek… wystarcza na cały rok, ale już pierwsza dawka rozśmiesza. W dodatku natychmiast po połknięciu. Napisana przez autora bestsellera ​​Opowiem ci kawał recepta na życie!

Jak by wyglądały...

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

Donald Tusk o Andrzeju Dudzie: prezydent jednej partii, źle zaczął, źle kończy, ale kończy
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.