Gaz rozweselający przyczyną prawie 1800 wypadków i kolizji. Policja bije na alarm
W ostatnich trzech latach w Holandii doszło do prawie 1800 wypadków spowodowanych przez kierowców pod wpływem podtlenku azotu, popularnego wśród młodzieży gazu rozweselającego - podał portal NOS.
Osoby będące pod wpływem gazu rozweselającego były odpowiedzialne za 63 wypadki śmiertelne oraz 362 kolizje, których uczestnicy zostali poważnie ranni.
W ubiegłym roku doszło do 712 tego typu wypadków, a w pierwszych dziesięciu miesiącach tego roku było ich już 595. Używanie gazu rozweselającego jest w Niderlandach legalne, ale prawo zabrania prowadzenia pojazdów pod wpływem substancji, które mogą wpływać na zdolność do prowadzenia pojazdów.
Zdaniem policji wpływ podtlenku azotu na koncentrację kierującego pojazdem jest niezaprzeczalny. - Prowadzenie pod wpływem tej substancji jest wyjątkowo niebezpieczne - powiedział Paul Broer z policji drogowej, cytowany przez portal.
Makabryczne zderzenie z karetką
W tym roku zginęło już 21 osób w wypadkach samochodowych spowodowanych używaniem gazu. W połowie listopada doszło do makabrycznego wypadku w okolicach miejscowości Helmond na południu kraju, gdzie w wyniku zderzenia samochodu osobowego z karetką pogotowia zginęło trzech nastolatków, a jeden został poważnie ranny. Na miejscu znaleziono butlę z podtlenkiem azotu.
"Niestety, obecnie nie ma badania krwi ani śliny na tego rodzaju substancje" - zaznaczył Broer. - Musimy więc zadowolić się tym, co znajdziemy na miejscu zdarzenia, a także zeznaniami świadków, na przykład, że ktoś był widziany z balonem za kierownicą - wyjaśnił funkcjonariusz.
Źródło: PAP / pk
Skomentuj artykuł