Myślą, że to alergia, a to groźna choroba. Lekarka: W tym roku mamy w Polsce epidemię
Krztusiec, znany jako koklusz, powraca w Polsce w zatrważającym tempie. Z ponad 16,8 tys. przypadków zarejestrowanych w tym roku, specjaliści biją na alarm. Co kryje się za tą epidemią i dlaczego niektórzy mylą ją z alergią?
Lawinowy wzrost przypadków
W 2024 roku Polska odnotowała gwałtowny wzrost zachorowań na krztusiec. Już do września liczba przypadków przekroczyła 16,8 tys., a to niemal 30-krotny wzrost w porównaniu do 2023 roku. Dr Lidia Stopyra, specjalistka chorób zakaźnych, tłumaczy, że mamy do czynienia z epidemią.
- Jedna osoba może zarazić kilka, a nawet kilkanaście innych. To naturalne przy chorobach zakaźnych, które szybko się rozprzestrzeniają - podkreśla.
Niechęć do szczepień kluczowym problemem
Eksperci wskazują, że główną przyczyną wzrostu zachorowań jest spadająca wyszczepialność.
- W Polsce coraz więcej osób odmawia szczepień, a to, co widzimy teraz, jest bezpośrednią konsekwencją tego trendu - mówi dr Stopyra. Szczególnie niepokojące są dane dotyczące dzieci - aż 80 tys. nie zostało zaszczepionych w 2023 roku, co obniża odporność stadną w kraju.
Chorują głównie dzieci i młodzież
Najwięcej przypadków krztuśca odnotowano wśród dzieci w wieku 10-14 lat. Choroba, która dawniej była utożsamiana głównie z małymi dziećmi, teraz coraz częściej dotyka starsze grupy wiekowe.
- Dzieci i młodzież, które nie zostały zaszczepione, są najbardziej narażone na ciężki przebieg choroby - ostrzega dr Stopyra. Warto dodać, że choć u dorosłych objawy są łagodniejsze, to wciąż mogą oni przenosić chorobę na inne osoby, w tym te najbardziej podatne, jak noworodki.
Krztusiec a inne choroby zakaźne
Jak czytamy w Onecie, ekspertka przestrzega, że krztusiec to nie jedyny problem, z którym możemy się mierzyć tej jesieni i zimy.
- Epidemia RSV i grypy również są przed nami - zapowiada Stopyra. W połączeniu z trwającą już epidemią krztuśca, nadchodzące miesiące mogą być wyjątkowo trudne dla systemu opieki zdrowotnej.
Źródło: Onet.pl / jh
Skomentuj artykuł