NATO: wykorzystywanie migrantów przez reżim Łukaszenki jest niedopuszczalne
Kwatera Główna NATO przekazała, że jest zaniepokojona sytuacją na granicy polsko-białoruskiej. - Wykorzystywanie migrantów przez reżim Alaksandra Łukaszenki jako taktyki hybrydowej jest niedopuszczalne – poinformowało NATO.
- Niepokoi nas niedawna eskalacja na granicy polsko-białoruskiej. Wzywamy Białoruś do przestrzegania prawa międzynarodowego. Obserwujemy falę migrantów próbujących przedostać się na terytorium sojuszników przez Białoruś. NATO nadal uważnie monitoruje sytuację, która wywiera presję na naszych sojuszników Litwę, Łotwę i Polskę - podkreśliła Kwatera Główna NATO w Brukseli.
Kwatera Głowna jest zdania, że "wykorzystywanie migrantów przez reżim Łukaszenki jako taktyki hybrydowej jest niedopuszczalne". Wskazała też, że sekretarz generalny Sojuszu Północnoatlantyckiego Jens Stoltenberg jest w bliskim kontakcie z rządami państw sojuszniczych w tej sprawie.
Kryzys na granicy polsko-białoruskiej
- Dziś na polsko-białoruskiej granicy może dojść do najtrudniejszej sytuacji od czasu rozpoczęcia działań wymierzonych przez Białoruś w Polskę. Na obszar największego zagrożenia skierowano dodatkowych funkcjonariuszy, którzy będą strzec polskich granic - powiedział rzecznik w poniedziałek rządu Piotr Müller.
Rzecznik ministra koordynatora służb specjalnych Stanisław Żaryn poinformował rano tego dnia o dużej grupie migrantów, która planuje przekroczyć granicę Białorusi z Polską, napisał na Twitterze, że rozpoczęła się właśnie największa do tej pory próba masowego siłowego wejścia na teren Polski. Do wpisu dołączył film, na którym widać, jak wzdłuż drogi maszeruje grupa kilkuset osób z bagażami.
- Z informacji, które w tej chwili docierają do polskich służb, ale również z tego, co opinia publiczna może sama zaobserwować chociażby z mediów społecznościowych, widzimy, że dzisiaj może dojść do najtrudniejszej sytuacji od czas rozpoczęcia działań wymierzonych przez Białoruś w Polskę. Dzisiaj na granicy polsko-białoruskiej dojdzie do próby przekroczenia zorganizowanej grupy migrantów, która zmierza ku polskiej granicy również z pomocą funkcjonariuszy państwa białoruskiego - powiedział Müller.
Większa liczba służb na granicy
Dodał, że w obszar największego zagrożenia skierowano dodatkowe służby, "funkcjonariuszy, którzy będą strzec polskich granic".
Müller wskazał ponadto, że w związku z sytuacją na granicy polsko-białoruskiej na godz. 13 zwołano pilne posiedzenie sztabu kryzysowego. Udział weźmie w nim premier Mateusz Morawiecki, wicepremier Jarosław Kaczyński, szef MSWiA Mariusz Kamiński, szef MON Mariusz Błaszczak, a także przedstawiciele właściwych służb i prezydenta Andrzeja Dudy.
Rzecznik rządu zapewnił też, że Polska jest w stałym kontakcie z unijną agencją ochrony granic Frontex. "Frontex na bieżąco wspomaga nasze działania w zakresie chociażby analityki, zdjęć satelitarnych oraz monitoringu granicy. Jesteśmy w stałym kontakcie z Fronteksem w tym zakresie. Natomiast realne działania obrony granic zawsze podejmują funkcjonariusze właściwych służb państwowych" - zaznaczył Müller.
Od wiosny gwałtownie wzrosła liczba prób nielegalnego przekroczenia granicy Białorusi z Litwą, Łotwą i Polską przez migrantów z krajów Bliskiego Wschodu, Afryki i innych regionów. UE i państwa członkowskie uważają, że to efekt celowych działań Białorusi w odpowiedzi na sankcje. Od początku roku polska Straż Graniczna zanotowała ponad 30 tys. prób nielegalnego przekroczenia granicy polsko-białoruskiej. Od 2 września w związku z presją migracyjną w 183 miejscowościach woj. podlaskiego i lubelskiego przylegających do granicy z Białorusią obowiązuje stan wyjątkowy.
Źródło: PAP / tk
Skomentuj artykuł