Nie żyje Andrzej Stawiarski, krakowski fotograf i dziennikarz

Był fotografem przez duże F; na jego pierwszych, czarno-białych zdjęciach, które robił, gdy jeszcze w swojej opinii był amatorem, widać stan wojenny, krakowskie i nowohuckie demonstracje, czas przełomu. I emocje. "Starałem się, żeby te zdjęcia miały emocje. Żeby pokazywały emocje ludzi: pozytywne i złe - mówił na antenie Radia Kraków." 9 października zmarł Andrzej Stawiarski, krakowski fotograf, dziennikarz, wieloletni prezes krakowskiego oddziału Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich. 

Informację o śmierci dziennikarza przekazał krakowski oddział SDP. 

Andrzej Stawiarski urodził się w 1956 roku. W stanie wojennym fotografował demonstracje w Nowej Hucie i w Krakowie.

"Fotografowanie w latach 80., po stanie wojennym, stało się dla mnie sposobem na życie, formą wyrażania sprzeciwu wobec komuny. Nie miałem wówczas poczucia, że powstają zdjęcia, które opisują historię i w przyszłości pozwolą lepiej zrozumieć tamte czasy. Wtedy jedno było pewne, że te fotografie nie trafią do oficjalnego obiegu. W zasadzie były to prace robione do szuflady" - pisał o tamtych czasach w "Tygodniku Powszechnym".

Jako dziennikarz pracował w „Czasie Solidarności” i „Gazecie Wyborczej”, był też redaktorem naczelnym i wydawcą „Miesięcznika Kapitałowego” i „Naszego Rynku Kapitałowego”. Współtworzył duże wystawy fotograficzne, m. in. Papieski Kraków czy „Kraków – portret miasta”. Był wykładowcą na Uniwersytecie Papieskim Jana Pawła II, gdzie uczył studentów m.in. fotografii prasowej. Podczas Światowych Dni Młodzieży w Krakowie współtworzył redakcję wydarzenia jako koordynator Departamentu Komunikacji KO ŚDM. 

Był wieloletnim prezesem Oddziału Krakowskiego SDP i pomysłodawcą Krakowskiej Witryny Fotograficznej – cyklu spotkań krakowskich fotografów prasowych. W ramach Stowarzyszenia Dziennikarzy prowadził w latach 2010-17 badania, które doprowadziły do opublikowania raportów opisujących sytuację zawodową dziennikarzy w Polsce.

Data pogrzebu nie jest jeszcze znana. 

SDP / mł