Pijana babcia wiozła dwie wnuczki. W samochodzie byli też pijany ojciec i dziadek
Pijana babcia wiozła dwie kilkuletnie wnuczki. 51-letnia kobieta miała 2 promile alkoholu w organizmie i kierowała samochodem, w którym było czworo pasażerów. Teraz grozi jej do trzech lat pozbawienia wolności.
Do zatrzymania kobiety doszło w minioną sobotę w Woli Otałęskiej w powiecie mieleckim. Podkarpacka policja poinformowała o tym zdarzeniu we wtorek. Policjanci zauważyli samochód, który poruszał się w sposób sugerujący, że jego kierowca może być pod wpływem alkoholu, i zatrzymali pojazd do kontroli. Za kierownicą siedziała kobieta, od której policjanci poczuli alkohol. Po zbadaniu stanu trzeźwości 51-letniej mieszkanki gminy Czermin, okazało się, że miała w organizmie 2 promile alkoholu – podała policja.
Razem z kobietą podróżowały jej dwie kilkuletnie wnuczki oraz ich ojciec i dziadek. Dzieci przewożone były również bez fotelików. Jak zaznaczyła policja, wszystkie dorosłe osoby znajdujące się w samochodzie były pod wpływem alkoholu. „W związku z tym na miejsce interwencji przyjechała ciocia, która zaopiekowała się dziećmi” – podkreślono w informacji.
PAP / mł
Skomentuj artykuł