Polski student, który wrócił z Wuhan: Polacy nie powinni się nas obawiać

Polski student, który wrócił z Wuhan: Polacy nie powinni się nas obawiać
fot. PAP/EPA/DAVID CHANG
PAP / sz

Polacy nie powinni się nas obawiać - powiedział w nagraniu zamieszczonym na Youtube student Politechniki Rzeszowskiej, który niecały tydzień temu wrócił z Wuhan. Film nagrał w izolatce w warszawskim szpitalu zakaźnym, do której trafił prosto z lotniska Chopina.

W nagraniu student zapewnił, że on i jego koledzy przeszli szereg badań wymaganych przez WHO. "Nie gadajcie głupot, że mieliśmy sprawdzaną tylko temperaturę i przesłuchane płuca" - powiedział.

DEON.PL POLECA




Jak podkreślił, wszyscy lekarze, którzy wchodzą do izolatki, są ubrani w specjalne ubrania ochronne. "Tak samo było na lotnisku, w karetce. Od razu, kiedy wysiadłem z samolotu, zostałem wsadzony do karetki i zawieziony do szpitala. (...) Wszystkie służby były postawione na nogi, kiedy wracaliśmy do Polski. Wszystko poszło sprawnie. Zdajemy sobie sprawę, że to nie są przelewki" - stwierdził.

"Widzicie, że ani nie kaszlę, ani nie mam kataru, nie mam zatkanego nosa, nie czuję się źle. Zostaliśmy profilaktycznie skierowani tutaj". Dodał, że nie wie, jak długo jeszcze będzie przebywać w izolatce i że będzie to prawdopodobnie do czasu, kiedy przyjdą wyniki, potwierdzające, że jest zdrowy.

"Polacy nie powinni się obawiać nas, osób, które są tu przebadane - bo jesteśmy najlepiej przebadani, i tych, które były badane na lotnisku. A jeżeli chodzi o wirusa, to służby są postawione na cztery nogi" - mówił.

Jak ocenił, higiena w Polsce jest na wyższym poziomie niż w Chinach. "Ludzie w Polsce myją częściej ręce, jedzenie jest czystsze, naczynia i ogólnie wszystko. I dlatego to zagrożenie jest dużo mniejsze" - powiedział.

Jego zdaniem, ludzie w Chinach tak nie panikowali, jak w Polsce. Przyznał, że na początku, kiedy zdecydowano o przewiezieniu go do izolatki, przestraszył się, teraz już się nie boi.

Epidemia zapalenia płuc wywoływanego przez nowy rodzaj koronawirusa wybuchła w grudniu w Wuhan w środkowych Chinach. W Polsce na razie nie ma żadnego potwierdzonego przypadku zarażenia tym wirusem, ale do oddziałów zakaźnych zgłaszają się osoby, które przebywały w Kraju Środka i mają niepokojące objawy – gorączkę, duszności, kaszel.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Są takie momenty, kiedy brakuje nam tchu.
Są takie chwile, kiedy nie mamy już na nic sił.
Są takie dni, kiedy trudno nam dostrzec nadzieję.

Nadziejnik, który trzymasz w swoich rękach, jest właśnie...

Skomentuj artykuł

Polski student, który wrócił z Wuhan: Polacy nie powinni się nas obawiać
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.