Poznańscy wolontariusze dziękują kibicom z Irlandii
Kilkaset osób wzięło w Poznaniu udział w symbolicznym pożegnaniu irlandzkich kibiców, zorganizowanym w poniedziałek przez miejskich wolontariuszy. Polacy śpiewali irlandzkie piosenki, wraz z nimi bawili się Irlandczycy i Włosi.
Poznaniacy, od dnia pierwszego meczu rozegranego przez reprezentację Irlandii w tym mieście, są pod wrażeniem spontaniczności irlandzkich kibiców. W poniedziałek po południu Irlandczycy zostali symbolicznie pożegnani. Na schodach poznańskiego ratusza ubrani na zielono wolontariusze pracujący przy Euro śpiewali irlandzkie piosenki i życzyli im powodzenia w wieczornym meczu.
Nieco zaskoczeni kibice z Irlandii usłyszeli m.in. "You'll never beat the Irish", a na koniec gromkie: "Dziękujemy". - To fantastyczna sprawa i świetny pomysł. Bardzo fajnie jest widzieć Polaków, którzy śpiewają nasze piosenki. Nie wątpię, że już po Euro wielu Irlandczyków znowu przyjedzie do tego kraju - powiedzieli kibice, Paul i Darren z Dublina, kiedy już dowiedzieli się, o co chodzi.
Wolontariusze, którzy zorganizowali wspólną zabawę mówili, że to właśnie goście z Irlandii okazali się najsympatyczniejszymi kibicami, którzy przyjechali do Poznania. - Irlandczycy to najlepsi kibice, jacy do nas przyjechali. Nasi kibice mogliby się wiele od nich nauczyć; potrafią się cieszyć i bawić nawet gdy przegrywają - powiedziała wolontariuszka Marzena.
Zapytana, dlaczego podobnych pożegnań nie zorganizowano grającym także w Poznaniu Chorwatom i Włochom odparła, że kibiców tych drużyn było w Poznaniu o wiele mniej, byli mniej radośni i nie wykazywali takiej chęci do integracji.
- Włochów do Poznania przyjechało niezbyt wielu. W dodatku zlekceważyli nas, gdy przed ich pierwszym, czwartkowym meczem w Poznaniu, w środku nocy pojechaliśmy przywitać ich na dworzec PKP. Okazało się, że wskazanym nam pociągiem nie przyjechał żaden kibic - powiedziała.
W poniedziałek wieczorem Irlandczycy w Poznaniu zagrają o honor - nie mają już szans na wyjście z grupy. Takie szanse mają Włosi, którzy aby awansować, muszą wygrać ostatni mecz grupy C i liczyć na korzystny wynik meczu Hiszpania-Chorwacja.
Skomentuj artykuł