Szczepienia nastolatków i ozdrowieńców? Minister zdrowia zabrał głos
W czwartek minister zdrowia Adam Niedzielski wypowiedział się na temat szczepień przeciwko COVID-19 nastolatków oraz ozdrowieńców. W ostatnim czasie bowiem opinię publiczną rozgrzewają rekomendacje dr. Pawła Grzesiowskiego oraz koncernu Pfizer, który "aktualizuje" wytyczne osób, które mogą się zaszczepić.
Szczepienia nastolatków
Szef MZ przyznał, że ta kwestia jest obecnie analizowana.Przypomniał, że szczepionka BioNTech/Pfizer jest dopuszczona do stosowania u osób w wieku powyżej 16 lat. Europejska Agencja Leków (EMA) będzie oceniać wniosek w sprawie zatwierdzenia tego preparatu dla dzieci od 12 lat.
"My na razie decyzji jeszcze nie podjęliśmy, bo mamy "do obsłużenia" przede wszystkim te grupy osób, które są najbardziej narażone na ryzyko, mówię tutaj o grupie 60+, ale też całej populacji osób dorosłych. Bo patrząc na statystyki hospitalizacji, widzimy, że one są w przypadku młodzieży do 18 roku życia bardzo niskie, to są hospitalizacje sporadyczne" – powiedział.
"Na pewno będziemy się przygotowywali do tego, ale na razie realizujemy priorytety szczepienia dorosłych" – powiedział Niedzielski. "Jak będziemy zbliżali się do końcówki maja i będziemy widzieli z jakim zaspokojeniem zapotrzebowania na szczepienie mamy do czynienia, to wtedy będziemy podejmowali decyzje co do następnych kroków w harmonogramie" - dodał.
Szczepienia ozdrowieńców
Wszystkie badania wskazują, że ozdrowieńcy mają odporność na zachorowanie w przedziale od trzech do sześciu miesięcy. Nie mamy żadnych przewartościowujących dowodów naukowych, więc nie podejmujemy nowych decyzji w tej sprawie – mówił w czwartek w Bydgoszczy minister zdrowia Adam Niedzielski.
Zgodnie z rozporządzeniem rządu z 19 marca 2021 r. w sprawie ustanowienia określonych ograniczeń, nakazów i zakazów w związku z wystąpieniem stanu epidemii osoby, które przebyły chorobę wywołaną zakażeniem koronawirusem SARS-CoV-2, są poddawane szczepieniu ochronnemu przeciwko COVID-19 w terminie nie wcześniejszym niż trzy miesiące od uzyskania pozytywnego testu na obecność wirusa.
Wskazanie to – jak wyjaśnia Ministerstwo Zdrowia – obejmuje również pacjentów, którzy po otrzymaniu pierwszej dawki mieli dodatni wynik testu. W tym przypadku drugą dawkę szczepionki również otrzymują w terminie nie wcześniejszym niż 3 miesiące od dnia uzyskania pozytywnego testu.
O kwestię szczepień ozdrowieńców był pytany podczas konferencji prasowej w Bydgoszczy Adam Niedzielski.
"Wszystkie badania, którymi do tej pory dysponujemy, wskazują, że ozdrowieńcy mają odporność na zachorowanie w przedziale od trzech do sześciu miesięcy i to jest przyjmowane w literaturze fachowej jako standard" – wyjaśnił.
"System, jaki zorganizowaliśmy, aby mieścić się w tych widełkach, jest taki, że od momentu posiadania dodatkowego wyniku testu na covid, dana osoba nie może przez trzy miesiące mieć aktywowanej rejestracji (na szczepienie)" – mówił Niedzielski. "Po tym okresie następuje aktywowanie rejestracji" – dodał.
Szef resortu zdrowia podkreślił, że "w tej chwili nie mamy żadnych nowych, zmieniających czy przewartościowujących dowodów naukowych, więc na razie nie podejmujemy żadnych nowych decyzji".
Źródło: PAP / kb
Skomentuj artykuł