Ukraina: na Kijów spadł pocisk balistyczny Iskander
Na Kijów spadł pocisk balistyczny Iskander; informacje o dokładnym miejscu i ofiarach są ustalane - poinformował w poniedziałek przedstawiciel MSW Ukrainy Anton Heraszczenko. Poniedziałek to piąty dzień rosyjskiego ataku militarnego na Ukrainę.
"Kolejna zbrodnia putinowskiego reżimu. Uderzenie balistycznym pociskiem Iskander w Kijów" - napisał Heraszczenko w serwisie Telegram.
Ustalane są informacje w sprawie dokładnego miejsca uderzenia i ewentualnych ofiar.
⚡️⚡️⚡️Video of a very powerful explosion in #Kyiv. pic.twitter.com/fKQWsBJSaQ
— NEXTA (@nexta_tv) February 28, 2022
Władze miasta zaapelowały do mieszkańców o udanie się do schronów. Źródła portalu Ukraińska Prawda twierdzą, że jedną z rakiet zestrzelono. Jest jednak ryzyko wystrzelenia kolejnych takich pocisków - dodano.
W poniedziałek wieczorem doszło też do ataku rakietowego w podkijowskich Browarach i Wasylkowie. W Browarach sześć osób zostało rannych.
Rosja użyła zakazanej broni
Armia ukraińska poinformowała, że wojska rosyjskie użyły w rejonie Czernihowa amunicji kasetowej, zabronionej przez prawo międzynarodowe.
Informację o tym podała agencja Ukrinform, powołując się na służby prasowe dowództwa Północ sił zbrojnych Ukrainy. Według tego źródła amunicja kasetowa została użyta we wsi Kyjinka w obwodzie Czernihowskim.
Wcześniej armia Ukrainy oskarżyła wojsko rosyjskie o zrzucanie bomb kasetowych z przeciwpiechotnymi minami motylkowymi w obwodzie charkowskim.
Armia ukraińska przypomina, że amunicja ta jest zabroniona przez konwencję genewską.
Źródło: PAP / tk
Skomentuj artykuł