Król Belgów Filip i jego żona, królowa Matylda w południe w remizie strażackiej Verviers, jednego z najmocniej dotkniętych powodziami miasta, uczcili minutą ciszy ofiary tragicznego zdarzenia. Wcześniej, we wszystkich remizach w kraju rozbrzmiały syreny strażackie.
Belgijski rząd ogłosił wtorek 20 lipca dniem żałoby narodowej.
Katastrofalne w skutkach powodzie dotknęły też zachodnie Niemcy, gdzie zginęło co najmniej 160 osób, Luksemburg, Holandię i Szwajcarię.
Źródło: PAP / jb
Skomentuj artykuł