Waszyngton: brak funduszy federalnych na programy z "ideologią gender"
Departament Zdrowia i Opieki Społecznej (HHS) administracji prezydenta Donalda Trumpa poinformował stany i terytoria USA, że jeśli nie usuną z programów edukacyjnych dla szkół podstawowych i średnich treści dotyczących tzw. "ideologii gender", mogą stracić dostęp do funduszy federalnych.
Co roku stany i terytoria otrzymują z Programu Edukacyjnego dotyczącego Odpowiedzialności Osobistej (PREP) łącznie ponad 81 mln dolarów. Część z nich otrzymuje po kilka milionów, inne – kilkaset tysięcy dolarów.
W przesłanych pismach HHS wskazało przykłady treści programowych uznanych za niezgodne z obecnymi regulacjami. W materiałach edukacyjnych stanu Vermont znalazły się m.in. definicje płci jako "społecznych i kulturowych oczekiwań wobec mężczyzn i kobiet", a tożsamości płciowej – jako "wewnętrznego poczucia, z jaką płcią dana osoba się utożsamia". W piśmie do stanu Waszyngton podkreślono z kolei fragmenty materiałów mówiące, że tożsamość płciowa dziecka może różnić się od płci przypisanej przy urodzeniu, a jej świadomość pojawia się już u kilkuletnich dzieci.
Jak zaznaczył HHS, programy te zostały wcześniej zatwierdzone przez administrację Joe Bidena, co – zdaniem obecnych władz – było "błędem". Według administracji Trumpa treści te są sprzeczne z intencją Kongresu i niezgodne z obowiązującymi przepisami.
Urzędnicy w stanach, które otrzymały pisma, muszą do 27 października zmodyfikować programy i materiały dydaktyczne, aby mogły zostać zweryfikowane przez federalny departament.
– Nadchodzi czas rozliczeń – oświadczył 26 sierpnia Andrew Gradison, pełniący obowiązki zastępcy sekretarza HHS. – Środki federalne nie będą przeznaczane na zatruwanie umysłów młodego pokolenia czy wspieranie niebezpiecznych ideologii.
Decyzja HHS zapadła kilka dni po tym, jak wstrzymano 12 mln dolarów dotacji dla Kalifornii z powodu braku zmian w jej programach nauczania.
Administracja Trumpa definiuje "ideologię gender" jako system przekonań, który zastępuje biologiczną kategorię płci subiektywną samooceną tożsamości płciowej, dopuszczając m.in. twierdzenie, że "mężczyzna może stać się kobietą i odwrotnie" oraz że istnieje "spektrum płci niezależnych od płci biologicznej".


Skomentuj artykuł