WGP: Kolejna przegrana polskich siatkarek
Polskie siatkarki przegrały z Brazylią 1:3 (21:25, 25:23, 20:25, 17:25) w drugim swoim meczu turnieju finałowego World Grand Prix rozgrywanego w chińskim Ningbo. To druga porażka Polek w "Final Six".
Mimo porażki, Polki przeciwko mistrzyniom olimpijskim zagrały znacznie lepiej niż przed czterema dniami w turnieju eliminacyjnym na Tajwanie. Biało-czerwone wówczas dość gładko przegrały 0:3. W Ningbo przez większość spotkania podopieczne Jerzego Matlaka grały z Brazylią jak równy z równym. Wystarczyło to jednak tylko na wygranie jednego seta.
Brązowe medalistki mistrzostw Europy zaczęły bez większej tremy, jaka zwykle towarzyszy im w meczach z Brazylijkami. W ataku pierwszoplanową rolę odgrywała Anna Barańska, swoje punkty z ataku dorzucała Karolina Kosek. Przy stanie 10:11 gra polskiego zespołu "posypała się" i po chwili przegrywały już 11:18. Biało-czerwone nie poddawały się, kilka udanych bloków Katarzyny Gajgał i Agnieszki Bednarek-Kaszy ku zaskoczeniu Brazylijek na tablicy pojawił się remis 20:20.
W kolejnej akcji rozgrywająca Katarzyna Skorupa zdecydowała się na niezbyt precyzyjną kiwkę, co okazało się zgubne dla polskiej drużyny. Po chwili Brazylijki skutecznie powstrzymały blokiem ataki Kosek i Joanny Kaczor, przesądzając losy seta.
W drugiej partii to Polki dyktowały warunki gry, a po kilku ofiarnych akcjach w obronie wygrywały już 15:11. Wprawdzie Brazylijki doprowadziły do remisu, ale gdy Gajgał zatrzymała niezwykle skuteczną Sheillę, polski zespół znów objął trzypunktowe prowadzenie. W emocjonującej końcówce dobrą zmianę dała Katarzyna Skowrońska-Dolata, która w ostatniej akcji zablokowała Mari.
Dobrą grę polski zespół kontynuował do drugiej przerwy technicznej kolejnego seta, prowadząc 16:15. Po powrocie na parkiet Polki w jednym ustawieniu łatwo straciły trzy punkty. Brazylijek nie wytrąciła z równowagi dość poważnie wyglądająca kontuzja Mari, którą udanie zastąpiła Paula. Jej skuteczne ataki były nie do powstrzymania. Ostatnią partię polskie siatkarki oddały niemal bez walki. Brazylia prowadziła wyraźnie od samego początku - 8:4, 11:6, 20:13.
To była druga porażka Polek, po przegranej z USA 2:3, w turnieju finałowym World Grand Prix. W piątek zmierzą się z gospodarzem turnieju finałowego - Chinami.
Skomentuj artykuł