Afera korupcyjna w MSWiA, nowe aresztowania
Zarzuty przekroczenia uprawnień w celu osiągnięcia korzyści majątkowej usłyszeli w czwartek były wiceszef MSWiA Witold D. i wicedyrektor Centrum Projektów Informatycznych tego resortu Tomasz K. - poinformowała stołeczna prokuratura. Kolejne trzy osoby aresztowano.
Jak powiedział PAP rzecznik prowadzącej śledztwo Prokuratury Apelacyjnej w Warszawie Zbigniew Jaskólski, w czwartek sąd aresztował na dwa miesiące trzy osoby; są to: Krzysztof K. (według mediów - wiceprezes Głównego Urzędu Statystycznego), któremu zarzucono przyjęcie korzyści majątkowej lub osobistej - za co grozi do 10 lat więzienia, Monika F., b. urzędniczka MSZ (w środę wydalono ją ze służby zagranicznej), która zajmowała się tam zamówieniami publicznymi (usłyszała zarzut przekroczenia obowiązków w celu osiągnięcia korzyści majątkowej lub osobistej) i Agnieszka P., która ma kilka zarzutów dotyczących zmowy przetargowej.
Jaskólski poinformował, że w czwartek na wezwanie śledczych stawił się b. wiceszef MSWiA Witold D. i były zastępca dyrektora CPI Tomasz K.
Witold D. usłyszał trzy zarzuty związane ze sprawstwem kierowniczym. Dwa dotyczą przekroczenia uprawnień w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, a trzeci - wyrządzania w mieniu CPI szkody wielkich rozmiarów, przekraczających 1,8 mln zł. Z kolei Tomaszowi K. śledczy postawili jeden zarzut dotyczący przekroczenia uprawnień w celu osiągnięcia korzyści majątkowej.
Obu grozi od roku do 10 lat więzienia. Prokuratura zastosowała wobec obu poręczenie majątkowe i zakaz kontaktowania się z pozostałymi podejrzanymi.
We wtorek rano CBA zatrzymało 18 osób, w tym wiceprezesa GUS, pracownika Centrum Informatyki Statystycznej, naczelniczkę Wydziału Zamówień Publicznych w MSZ i 15 przedstawicieli firm informatycznych. Kolejne dwie osoby zatrzymano w środę.
Zatrzymania miały związek z prowadzonym przez stołeczną prokuraturę apelacyjną wielowątkowym śledztwem dot. korupcji przy zamówieniach na zakup sprzętu i usług teleinformatycznych przez CPI b. MSWiA oraz Komendy Głównej Policji. Od października 2011 r. w tej sprawie zatrzymano w sumie 38 osób. Zatrzymanym postawiono zarzuty dotyczące zmowy przetargowej i korupcji.
Zarzuty obejmują 38 postępowań o zamówienie publiczne przeprowadzanych w CPI oraz 89 postępowań przeprowadzanych w KGP o łącznej wartości zamówień przekraczającej 1,5 mld zł.
W czwartek rano szef CBA Paweł Wojtunik zapowiedział, że będą kolejne zatrzymania w tej sprawie. Zaapelował też do osób, które brały udział w procederze, by zgłosiły korupcję i tym samym uniknęły kary lub uzyskały jej złagodzenie.
Wojtunik ocenił, że pod względem rozmiaru i zasięgu sprawa ta jest jedną z największych prowadzonych przez CBA. Jedną z największych w kraju jest też ujawniona przez CBA łapówka przyjęta przez b. szefa CPI - jej wartość szacowana jest na kilka milionów złotych.
Do zatrzymania pierwszych siedmiu osób doszło w październiku 2011 roku, sześć z nich usłyszało zarzuty. Aresztowano wówczas byłego dyrektora CPI MSWiA Andrzeja M., jego żonę oraz Janusza J. - szefa firmy podejrzanego o wręczenie mu łapówki za wygraną w przetargu dotyczącym informatyzacji resortu. To oni usłyszeli najpoważniejsze zarzuty: M. i J. dotyczące przyjęcia i wręczenia łapówki w wysokości 211 tys. zł (grozi za to do 12 lat więzienia), a żona byłego dyrektora - prania brudnych pieniędzy, czyli ukrywania łapówki. Grozi za to do 10 lat więzienia.
Zarzuty usłyszeli też zastępca M. - Piotr K., pracownica wydziału promocji projektów informatycznych w dawnym MSWiA oraz członek rodziny M. Na przełomie 2011 i 2012 r. prokuratura rozszerzyła zarzuty postawione dotąd w tej sprawie - dotyczą one już kilkumilionowych łapówek.
W styczniu 2012 r. zatrzymano dwie kolejne osoby - b. dyrektorów sprzedaży z międzynarodowych korporacji informatycznych: IBM i HP. Oni również zostali aresztowani.
B. dyrektor CPI Andrzej M. i jego zastępca pracowali w ministerstwie w latach 2008-2010; byli oddelegowani z Komendy Głównej Policji i do chwili zatrzymania pracowali tam w biurach logistycznych. M. został zwolniony z MSWiA w 2010 r. przez ówczesnego szefa resortu Jerzego Millera.
Obecnie CPI podlega Ministerstwu Administracji i Cyfryzacji.
Skomentuj artykuł