Biała Księga Bezpieczeństwa Narodowego
Prezydent Bronisław Komorowski (C), szef BBN gen. Stanisław Koziej (2P) i rektor AWF prof. Andrzej Mastalerz (L) wzięli udział w inauguracji marszu "AWF Warszawa - Sulejówek" na terenie Akademii Wychowania Fizycznego w Warszawie, 19 bm. (fot. PAP/Jacek Turczyk)
PAP / mh
Polsce nie grozi wojna na dużą skalę, ale mogą się zdarzyć próby wywarcia presji. Trzeba być aktywnym w NATO i UE, odwrócić niekorzystne trendy demograficzne, chronić środowisko i infrastrukturę - stwierdza Biała Księga Bezpieczeństwa Narodowego.
Księga, która zostanie zaprezentowana w piątek, to jawna wersja raportu ze Strategicznego Przeglądu Bezpieczeństwa Narodowego, przeprowadzonego za polecenie prezydenta Bronisława Komorowskiego. Pracom przewodniczył szef BBN Stanisław Koziej.
Prezydent Bronisław Komorowski powiedział w czwartek wieczorem, że Księga wykracza poza kwestie obronności. "Ona wkracza w inne obszary ważne z punktu widzenia bezpieczeństwa: bezpieczeństwo energetyczne, bezpieczeństwo ekonomiczne, demograficzne. Bo to rzutuje na kondycję państwa w dalszej perspektywie" - mówił Komorowski w TVP Info.
Ocenił, że Polacy czują się dziś bezpieczniej, dzięki członkowstwu Polski w NATO i UE. "Jeśli mieszka się pod ciemnym lasem, a ma się w drzwiach dwa porządne zamki, to można się czuć bezpiecznie" - mówił prezydent. Zaznaczył jednak, że większość Polaków "ma w genach poczucie, że to nie jest najbezpieczniejszy rejon świata, że tutaj są często różne przeciągi polityczne, od których to zawsze Polacy mieli katar, a nie kto inny".
Odnosząc się do kwestii obronności prezydent przypomniał, że w przeszłości, gdy był ministrem obrony, opublikował Białą Księgę Obronności, "która skutkuje do dziś reformami" w tej sferze.
"W najbliższym czasie wejdzie w życie przez mnie zainspirowana, ale przeprowadzana przez rząd bardzo poważna, wielka reforma systemu dowodzenia, dostosowująca nas do realnych potrzeb, wynikających z tego, że armia dziś w Polsce jest zawodowa, profesjonalna" - podkreślił prezydent.
Ocenił, że Polskę czeka w dalszej perspektywie "odbudowa i przebudowa zdolności do mobilizacji zasobów ludzkich na wypadek zagrożenia". "Takie rezerwy trzeba szkolić, trzeba przygotowywać, bo Polska jest krajem na krawędzi systemu natowskiego" - zaznaczył Komorowski.
Pytany o priorytety w dziedzinie obronności, prezydent wymienił budowę nowoczesnych systemów obrony przeciwlotniczej, marynarkę wojenną. "Będzie też odejście od pochopnej, nieodpowiedzialnie podjętej kiedyś strategii ekspedycyjnej państwa, co zaowocowało bardzo dużym wysiłkiem na antypodach świata" - zapowiedział.
Równie ważne co kwestia obronności - zaznaczył Komorowski - jest bezpieczeństwo demograficzne. "Bo jeśli się będziemy kurczyli, jako społeczeństwo do niewielkich rozmiarów, to będziemy też mniej bezpieczni i biedniejsi" - przekonywał.
Opisując obecną sytuację bezpieczeństwa, autorzy Księgi do pozytywnych czynników zaliczają członkostwo Polski w NATO i UE, utrzymanie rozwoju gospodarczego mimo kryzysu.
NATO prawdopodobnie pozostanie najskuteczniejszym sojuszem - przewidują. Główne wyzwanie dla sojuszu to zdefiniować swoją rolę w okresie "postafgańskim" - zdaniem autorów sojusz powinien skupić się na podstawowej roli zapewnienia bezpieczeństwa swoim członkom.
Za kluczową dla europejskiego bezpieczeństwa uznają też obecność USA. Dostrzegając ograniczanie mocarstwowej pozycji stanów Zjednoczonych i rosnącą rolę "wschodzących potęg", w tym Chin, autorzy zaznaczają, że USA pozostają krajem innowacji.
Rekomendują pogłębianie integracji UE, wspieranie jej rozszerzenia, prace nad wspólną polityką bezpieczeństwa i obrony oraz promowanie współpracy Unii z NATO. Za konieczne uznają rozwijanie strategicznej współpracy z USA.
Przewidują, że Rosja będzie wykorzystywała do celów politycznych nośniki energii. Za ważną uznają współpracę z sąsiadami - w tym z Rosją, i wspieranie podmiotowości państw Europy Wschodniej.
Wyzwania i zagrożenia dla Polski mają charakter przede wszystkim niemilitarny - stwierdzają autorzy. Zwracają uwagę na bezpieczeństwo socjalne. Zmiany po 1989 r. doprowadziły do znacznego rozwarstwienia, a ubóstwo i marginalizacja wiążą się z brakiem mieszkań, dostępu do kultury, opieki zdrowotnej i edukacji, a w konsekwencji z przestępczością i uzależnieniami. Zjawiska te spotęgował obecny kryzys finansowy - zauważają.
Dostrzegają zagrożenie klęskami żywiołowymi, powodowanymi także działalnością człowieka i zmianami klimatu. Liczą się z częstszymi powodziami, gwałtownymi ulewami i trąbami powietrznymi.
Spośród zagrożeń militarnych wojna na dużą skalę jest uznana za najmniej prawdopodobny scenariusz - musiałaby ją poprzedzać radykalna zmiana w obecnej polityce międzynarodowej, byłby więc czas na przygotowania do reakcji, także kolektywnej - zauważają autorzy.
Zagrożenia militarne mogą przybierać postać kryzysów polityczno-militarnych, prowokowanych dla wywierania presji, bez przekraczania progu wojny. Może się to przejawiać w zbrojeniach w pobliżu polskich granic, demonstracji siły, szantażu militarnym. Bezpośrednie zagrożenia zbrojne mogą przybrać postać aterytorialną: przeciwnik nie będzie chciał opanować terytorium, lecz uderzać na wybrane punkty, często skrycie, z "domyślnym autorstwem" - piszą autorzy.
Ich zdaniem należy zdecydowanie wykluczyć wewnętrzne zagrożenie militarne - bunt, pucz. Jest natomiast ryzyko poszerzania się zorganizowanej przestępczości z użyciem broni.
Za najpoważniejsze wyzwania Księga uznaje zapewnienie rozwoju gospodarczego, stabilności finansowej państwa, dalekosiężnej polityki społecznej, która powstrzyma niekorzystne zmiany demograficzne - spadek liczby ludności i starzenie się społeczeństwa, co niesie zagrożenie dla systemu emerytalnego.
Według autorów niezbędne jest zwiększenie dzietności przez odpowiednią politykę prorodzinną. Polska musi stworzyć warunki, by zmniejszyć emigrację osób młodych i wykształconych; oferta musi dotyczyć także tych, którzy już przebywają za granicą. Rynek pracy będzie wymagał polityki imigracyjnej, jednak trzeba mieć na uwadze, że napływ imigrantów wymagałby stworzenia dla nich odpowiednich warunków, może też wywoływać konflikty na tle kulturowym.
W najbliższym dwudziestoleciu Polska będzie musiała stawić czoło zagrożeniom w cyberprzestrzeni, dekapitalizacji infrastruktury przemysłowej i transportowej, których dewastacja grozi katastrofami technicznymi.
Trzeba przygotować system zabezpieczenia infrastruktury krytycznej przed zakłóceniami teleinformatycznymi - stwierdza Księga. Za konieczne uznaje zachowanie kontroli nad infrastrukturą krytyczną - uniemożliwienie np. wrogich przejęć, niektórych fuzji czy sprzedaż pewnych elementów tej infrastruktury.
Opisując sytuację wojska, Księga zwraca uwagę, że przyjęcie wymogu finansowania wydatków obronnych na poziomie co najmniej 1,95 proc. PKB umożliwiło uruchomienie programów modernizacji technicznej.
Za mało efektywny Księga uznaje natomiast system kierowania i dowodzenia na szczeblu strategicznym, wytykając "rozbudowane, często dublujące swoje funkcje struktury", nieprzystające do potrzeb współdziałania sojuszniczego ani warunków liczebnie zredukowanej armii. Minister ma ograniczone możliwości kontrolowania sił zbrojnych, "w istocie rzeczy jest uzależniony od sztabu Generalnego WP", który odpowiada za dowodzenie, planowanie zadań i ich realizację oraz jej ocenę.
Niekompatybilne systemy informatyczne wsparcia i dowodzenia utrudniają korzystanie z danych i komplikują procesy decyzyjne - piszą autorzy.
Księga wskazuje na problemy w uzupełnianiu rezerw osobowych, w tym wolniejsze niż planowano formowanie Narodowych Sił Rezerwowych. Inne problemy armii to zbyt rozproszone szkolnictwo wojskowe, kłopoty wojskowej służby zdrowia w zaspokajaniu potrzeb kontyngentów za granicą.
Podstawowym zadaniem polskiej armii musi pozostać obrona własnego terytorium, wojska powinny być gotowe do samodzielnego działania w razie lokalnego konfliktu na małą skalę. Muszą być też gotowe do działań w operacjach międzynarodowych. Kolejne zadanie to wspieranie bezpieczeństwa kraju - wsparcie ochrony granic, monitorowanie skażeń, pomoc w sytuacjach kryzysowych i w razie katastrof naturalnych.
Przed wojskiem Biała Księga stawia zadanie modernizacji obrony powietrznej, w tym przeciwrakietowej, zapewnienie mobilności, zwłaszcza transportu śmigłowcowego oraz wprowadzenie zinformatyzowanych systemów walki, rozpoznania i dowodzenia, bezpilotowców, broni precyzyjnego rażenia i środków obrony przed cyberatakami. Zapobieganie atakom informatycznym uznaje też za istotne zadanie dla administracji cywilnej.
Rozpatrując bezpieczeństwo energetyczne autorzy zauważają, że Polska opiera je na własnym węglu, zarazem pozostaje zależna od importu ropy i gazu. Księga upatruje szansy w prognozowanych zasobach gazu łupkowego. Długofalowe bezpieczeństwo energetyczne poprawiłoby się dzięki budowie gazoportu i inwestycjom w energetykę jądrową. Nawiązując do polityki redukcji emisji CO2 autorzy wiążą nadzieje z próbami podziemnego składowania tego gazu.
Za niezbędne - ze względu na wymagania UE - uznają redukcję emisji gazów cieplarnianych i pyłu. Rekomendują przyjęcie rozwiązań sprzyjających oszczędzaniu energii i rozwojowi źródeł odnawialnych, którym jednak przypisują niewielkie znaczenie w bilansie energetycznym.
Dalsze zalecenia dotyczą m. in. zapewnienia satysfakcjonującego stanu wód, ograniczenia zanieczyszczeń, zwiększenia odzysku energii z odpadów, lepszego nadzoru nad substancjami chemicznymi dopuszczanymi na rynek.
Według autorów Polska powinna utrzymać zdolność do działania, zwłaszcza w obszarach, gdzie sojusznicza aktywność może być utrudniona.
Należy - piszą - umacniać wspólnotę międzynarodową przez pielęgnowanie więzi transatlantyckich, NATO i wzmacnianie unijnej Wspólnej Polityki Bezpieczeństwa i Obrony. Za uzasadniony uznają selektywny udział w międzynarodowych przedsięwzięciach na rzecz zapobiegania nowym źródłom zagrożeń. Najpierw jednak należałoby wypracować kryteria udziału w takich misjach.
Oceniając cały system bezpieczeństwa narodowego stwierdzają, że wymaga on zmian - jest sumą odrębnych podsystemów; kompetencje poszczególnych podmiotów są rozproszone lub się powielają, jest za wiele organów planistycznych, a koordynacja jest niewystarczająca. Z jednej strony powstają luki kompetencyjne, z drugiej wysiłki się dublują.
Obecnie za kierowanie bezpieczeństwem narodowym odpowiadają prezydent i Rada Ministrów. Podczas gdy prezydent ma organy doradczo-sztabowe - Radę bezpieczeństwa narodowego i BBN - rząd nie ma takich instytucji. Biała Księga proponuje powołanie Komitetu Rady Ministrów ds. bezpieczeństwa oraz zwiększenie kompetencji obecnego rządowego Centrum Bezpieczeństwa.
Prezydent Bronisław Komorowski zlecił przeprowadzenie Strategicznego Przeglądu bezpieczeństwa Narodowego w listopadzie 2010. Celem przeglądu była całościowa ocena bezpieczeństwa, wykraczająca poza aspekt militarny i uwzględniająca także problemy społeczne, ekonomiczne, politykę energetyczną i sprawy zagraniczne. Analitycy zajmowali się m.in. bezpieczeństwem energetycznym, zagrożeniami dla sieci informatycznych, a także sytuacją demograficzną.
W pracach czterech zespołów problemowych i zespołu doradczo-konsultacyjnego uczestniczyło ok. 200 znawców problematyki bezpieczeństwa - przedstawicieli struktur rządowych odpowiedzialnych za bezpieczeństwo, organizacji pozarządowych, think tanków, środowisk akademickich i indywidualnych ekspertów. Podsumowanie prac rozpoczętych w 2011 r. odbyło się w maju ub. roku.
Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.
Skomentuj artykuł