"Czy wyobraża pan sobie życie na Mazurach?"
Prawo i Sprawiedliwość skierowało do premiera list ws. elektrowni wiatrowych; wg polityków PiS są one często lokalizowane za blisko domów. "Nikt nie chroni ludzi przed hałasem" - mówiła posłanka Anna Zalewska. Apelowała do Donalda Tuska o reakcję i wsparcie pomysłów PiS.
Posłanka Józefa Hrynkiewicz zapowiedziała, że PiS złoży w Sejmie projekt ustawy wprowadzający m.in. zapis, że elektrownie wiatrowe mogą być lokalizowane nie bliżej niż w odległości 3 km od zabudowań.
- Szczególne emocje budzi strategia dotycząca wywiązania się z deklaracji 15 proc. energii odnawialnej. Z niewyjaśnionych powodów, wbrew interesom Polski, badaniom naukowym, podstawowym źródłem energii czystej jest wiatr, choć powszechnie wiadomo, że nasz kraj nie jest wietrzny - powiedziała.
Unia Europejska zakłada, że w 2020 r. 20 proc. energii pochodzić będzie ze źródeł odnawialnych, w naszym kraju ten udział ma być niższy i wynosić będzie 15 proc.
Według autorów listu, "ponieważ rząd hojną ręką rozdaje przywileje i dopłaty (...), lobbyści, firmy chcące instalować farmy wiatrowe, agresywnie funkcjonują w całym kraju". W piśmie podkreślono też, że przy wybieraniu lokalizacji elektrowni "dochodzi powszechnie do patologicznych zjawisk, kupowania sołtysów, radnych, po szantaże obywateli protestujących, a raporty oddziaływania na środowisko niezbędne w tej procedurze podpisują bliżej nieokreśleni fachowcy bez badań i analiz".
Autorzy pisma obawiają się, że brak reakcji rządu w tej sprawie doprowadzi do zagrożenia komfortu życia setek tysięcy mieszkańców, obniżenia wartości nieruchomości, wyłączenia tysięcy hektarów najżyźniejszej ziemi, zdegradowania krajobrazu i wzrostu cen energii.
Obecnie w kraju istnieje 590 farm wiatrowych i wiatraków; w Polsce pierwsze turbiny wiatrowe powstały na początku lat 90. Za najlepsze tereny do budowy takich elektrowni uznawane są wybrzeże morza Bałtyckiego, Suwalszczyzna, Beskid Śląski i Żywiecki, Bieszczady i Podgórze Dynowskie, Mazowsze oraz środkowa część Wielkopolski.
Energię odnawialną promują przepisy prawa; sprzedawcy mają obowiązek zakupu energii z odnawialnych źródeł. Środki na dofinansowanie budowy elektrowni wiatrowych przyznaje m.in. Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska. Budowie przemysłowych farm wiatrowych sprzeciwia się część organizacji ekologicznych, które opowiadają się za małymi, przydomowymi elektrowniami.
Skomentuj artykuł