Dożywocie za zabicie żony w ciąży. "To duszenie trwało 21 minut"

Dożywocie za zabicie żony w ciąży. "To duszenie trwało 21 minut"
Fot. depositphotos.com
PAP/ kb

Sąd Apelacyjny w Katowicach zaostrzył w poniedziałek karę i wymierzył dożywocie Piotrowi Sz., oskarżonemu o zabicie w 2019 r. w Bielsku-Białej żony będącej w szóstym miesiącu ciąży. SA zmienił wyrok bielskiego sądu okręgowego, który skazał go na 25 lat więzienia.

Nieprawomocny wyrok zapadł w październiku ub.r. Zaskarżyły go wszystkie strony procesu. Prokuratura żądała dla oskarżonego dożywocia, pełnomocnik oskarżycieli posiłkowych chciał uchylenia wyroku i zwrotu sprawy do I instancji. Obrona nieprawomocne orzeczenie uważała za zbyt surowe.

Kara dożywocia dla Piotra Sz.

Wymierzając w poniedziałek Sz. karę dożywocia SA wskazał, na wyjątkowy charakter zbrodni i wysokie natężenie obciążających go okoliczności. "Jedyną reakcją na tego rodzaju zdarzenie może być orzeczony dzisiaj najwyższy z możliwych wymiarów kary – kara dożywotniego pozbawienia wolności" – zaznaczył sąd.

DEON.PL POLECA

Na ogłoszeniu wyroku nie było oskarżonego ani jego obrońcy, byli natomiast bliscy zamordowanej Izabeli – oskarżyciele posiłkowi w procesie. Gdy przewodniczący składu orzekającego sędzia Wojciech Paluch odczytał sentencję orzeczenia, zaczęli płakać.

Do zabójstwa doszło jesienią 2019 r. Sz. udusił swoją żonę, owinął zwłoki w folię, wywiózł w okolice Siewierza i porzucił w lesie. Po wszystkim poszedł zagrać w piłkę, a następnego dnia do pracy. Dzwonił też do teściowej, pytając o żonę. Udawał zaniepokojonego i pozorował zaginięcie kobiety. Ruszyły poszukiwania. Policja od początku podejrzewała, że Sz. mógł popełnić zbrodnię. Został zatrzymany. Krótko potem przypadkowa osoba znalazła ciało kobiety. Ważnym dowodem w śledztwie było nagranie audio - jak mówili oskarżyciele, ofiara "nagrała własną śmierć".

W ustnych motywach rozstrzygnięcia sędzia referent Piotr Mika mówił, że w małżeństwie Sz., coś zaczęło się psuć w 2019 r., gdy Izabela zaszła w ciążę – pojawiły się kłótnie i awantury, podczas których oboje małżonkowie stosowali przemoc fizyczną. Piotr Sz., pracujący wówczas w bielskiej straży miejskiej, nawiązał romans z koleżanką z pracy, małżeństwo zaczęło się rozpadać. 17 października Sz. wrócił z pracy do domu, jego żona - starając się zdobyć dowody na potrzeby rozwodu – uruchomiła urządzenie nagrywające. Doszło do kolejnej kłótni, podczas której Sz., przewrócił żonę na podłogę, uderzył ją kilka razy w twarz i zaczął dusić.

"To duszenie – co możemy ustalić w sposób pewny dzięki nagraniu, które zostało zabezpieczone – trwało 21 minut. W międzyczasie oskarżony (...) będąc przekonany, że pokrzywdzona już utraciła funkcje życiowe, zaprzestaje tej akcji. Mamy sytuację, w której oskarżony już wtedy zaczyna wyrażać skruchę, mówi: << Przepraszam, przepraszam >>, ale gdy słyszy, że żona dalej żyje, ponawia akcję związaną z duszeniem" - opisywał sędzia Mika.

"Przez pierwsze dwie minuty duszenia pokrzywdzona potrafiła jeszcze mówić. To było wielokrotne powtarzanie słów: << Błagam, dziecko, błagam! >>" dodał. Przywołując opinie biegłych sąd opisywał Sz. jako osobę zaburzoną asocjalnie, dominującą, niedojrzałą, z tendencjami obsesyjno-kompulsywnymi, rozumie uczucia innych, ale sam tych uczuć nie przeżywa, ma ponadprzeciętną inteligencję.

Śledczy oskarżyli Piotra Sz. o zamordowanie ze szczególnym okrucieństwem żony będącej w szóstym miesiącu ciąży - dziecko również zmarło - a także wcześniejsze fizyczne i psychiczne znęcanie się nad nią. Mężczyzna przyznał się do morderstwa. Nie godził się jednak z tym, że znęcał się nad kobietą.

Źródło: PAP / kb

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.
abp Grzegorz Ryś

Pan stworzył nas wolnymi – i dzięki temu zdolnymi do miłości

Cudowność działania Boga w naszym życiu nie polega „jedynie” na tym, że czyni nas On wolnymi (zewnętrznie, wewnętrznie); chodzi o to, że czyni nas...

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

Dożywocie za zabicie żony w ciąży. "To duszenie trwało 21 minut"
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.