"Drzewiecki nie może zostać w rządzie"

"Drzewiecki nie może zostać w rządzie"
Minister Mirosław Drzewiecki z szefem gabinetu politycznego ministra Marcinem Rosołem (fot. PAP/Tomasz Gzell)
PAP / "Rzeczpospolita" / drr

Minister sportu Mirosław Drzewiecki nie może zostać w rządzie, twierdzą źródła "Rzeczpospolitej" w Platformie Obywatelskiej.

Tego samego zdania jest większość Polaków. W sondażu GfK Polonia dla "Rzeczpospolitej" 69 proc. spośród 500 ankietowanych opowiedziało się za dymisją Drzewieckiego, a tylko 19 proc. było jej przeciwnych.

DEON.PL POLECA

 

 

Z materiałów CBA do których dotarła gazeta wynika m.in., że 10 marca 2009 r. biznesmen z branży hazardowej Ryszard Sobiesiak dzwonił do Mirosława Drzewieckiego i tymi słowy żalił mu się na ministra finansów: "ten idiota podpisał rozporządzenie (do ustawy hazardowej), które kładzie hazard na łopatki. Możecie zapomnieć o dopłatach 180 euro, bo nikt nie będzie płacił podatku, jak nie zarobi na ten podatek...To jest w was strzał", mówił Drzewieckiemu Sobiesiak.

"Rzeczpospolita" publikuje w poniedziałek kolejne stenogramy i opisy rozmów inwestorów od hazardu z działaczami Platformy Obywatelskiej.

W niedzielę premier Donald Tusk zapowiedział, że we wtorek zapadnie decyzja w sprawie przyszłości Mirosława Drzewieckiego w rządzie. Premier ma zastrzeżenia do "trybu postępowania Drzewieckiego", ale przed decyzją w jego sprawie chce jeszcze wysłuchać ministrów i wiceministrów, którzy byli zaangażowani w prace nad projektem.

Afera hazardowa

DEON.PL POLECA


Drzewiecki to drugi prominentny polityk Platformy Obywatelskiej, który tłumaczył się ze swojej roli w pracach nad tzw. ustawą hazardową. Według czwartkowej "Rzeczpospolitej" minister sportu, a także b. szef klubu PO Zbigniew Chlebowski mieli lobbować w sprawie tej ustawy w interesie firm hazardowych. O skreślenie z projektu zapisu o dopłatach mieli zabiegać u polityków PO biznesmeni z Dolnego Śląska: Ryszard Sobiesiak i Jan Kosek.

W piśmie do resortu finansów z 30 czerwca Drzewiecki wnosił, by usunąć z projektu artykuł 47a ust. 2 mówiący o dopłatach do gier. Na sobotniej konferencji prasowej wyjaśniał, że miał inne intencje i nie czyta w całości wszystkich dokumentów, które trafiają na jego biurko; dodał, że pismo przygotowało biuro prawne.

Artykuł miał wprowadzić dopłaty do gier do 31 grudnia 2015 r. Z projektu ustawy wynika, że 80 proc. wpływów z tych dopłat miało trafiać na Fundusz Rozwoju Kultury Fizycznej, który pieniądze te przeznaczałby m.in. na przebudowę, remonty i dofinansowanie inwestycji obiektów sportowych oraz rozwijanie sportu wśród dzieci, młodzieży i osób niepełnosprawnych.

Z pozyskanych środków miał być zrealizowany II etap budowy Narodowego Centrum Sportu - budowa hali, pływalni i budynku administracyjnego przy Stadionie Narodowym. Jednak - jak wyjaśniał Drzewiecki w sobotę - w 2009 roku resort sportu zrezygnował z jego realizacji.

Minister mówił, że musiał poinformować resort finansów, że nie będzie mógł skorzystać z tych środków, bo - według niego - miały one iść wyłącznie na budowę obiektów NCS, a nie inne cele resortu. Ale w piśmie z 30 czerwca wnosił, by w ogóle zrezygnować z dopłat w projekcie.

Później ministerstwo sportu kolejny raz zmieniło zdanie w tej sprawie. Z pisma z 2 września - przesłanego do ministerstwa finansów - wynika, że resort jednak chce dopłat. Drzewiecki tłumaczył, że po 13 sierpnia, kiedy okazało się, że konieczne będą kolejne cięcia w budżecie, resort zdecydował, że środki z dopłat do gier mogłyby - jeśli zgodzi się na to MF - być wykorzystane na inny cel, niż realizacja inwestycji NCS.

W komunikacie rozesłanym do mediów kilka godzin po sobotniej konferencji Drzewieckiego, rzeczniczka ministerstwa sportu Małgorzata Pełechaty wyjaśniła, że przygotowując pismo omyłkowo wskazano na cały zapis art. 47 a ust 2 zamiast wyłącznie na zdanie wstępne, które dotyczyło daty obowiązywania przepisów.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

"Drzewiecki nie może zostać w rządzie"
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.