Dzieci malowały największy obraz świata
(fot. PAP/Jacek Turczyk)
PAP / kn
Polską część największego obrazu świata wykonały dzieci w piątek w Pałacu Prezydenckim. W malowaniu wzięła udział prezydentowa Anna Komorowska. Malowidła najmłodszych z całego świata zostaną połączone i zaprezentowane podczas igrzysk olimpijskich w Tokio w 2020 r.
"Staliście się częścią wielkiego projektu obejmującego dzieci na całym świecie" - zwróciła się do małych malarzy małżonka prezydenta. Podkreśliła, że płótno namalowane przez najmłodszych jest przesłaniem dla dzieci, które przyjdą na świat w przyszłości. "Cieszę się, że wasze prace są bardzo kolorowe i bardzo radosne. Taki przekaz pójdzie dla następnych pokoleń" - mówiła Komorowska.
Małżonka prezydenta podpisała się na malowidle, jeden z małych malarzy obrysował na płótnie kontur jej dłoni.
Malowanie największego obrazu na świecie trwa od 1996 r. Wówczas pierwszą część płótna namalowały dzieci z Bangladeszu. Płótna wykonane przez dzieci z różnych krajów - małych przedstawicieli różnych wyznań i grup etnicznych - zostaną połączone i zaprezentowane podczas igrzysk olimpijskich w Tokio w 2020 r.
Początkowo płótno miało zostać pokazane podczas igrzysk olimpijskich w Rio de Janeiro w 2016 r. Szefowa japońskiej organizacji Earth Identity Projects realizującej projekt Hiroko Kawahara, cytowana w informacji przesłanej PAP przez kancelarię prezydenta, zapowiedziała jednak, że w związku z przyznaniem Tokio organizacji igrzysk olimpijskich w 2020 r. realizacja projektu "Największy Obraz Świata" została przedłużona o cztery lata.
Następnie płótno zostanie zamknięte w kapsule czasu i zakopane w podziemiach jednej ze szkół w Hiroszimie. Do tej pory w projekcie wzięły udział dzieci z 80 krajów. Organizacja Earth Identity Projects działa na rzecz pojednania i pokoju na świecie.
Kawahara powiedziała w piątek, że dzięki zbiórce przeprowadzonej przez Polską Akcję Humanitarną za pieniądze Polaków odbudowano japońskie przedszkole w mieście Kesennuma, które zostało zniszczone podczas trzęsienia ziemi w północnym regionie Japonii w 2011 r. Kawahara podziękowała za pomoc. "Obraz namalowany przez polskie dzieci zostanie połączony z obrazem namalowanym przez dzieci z przedszkola w Kesennumie. W ten sposób powstanie największy polsko-japoński obraz na świecie" - mówiła.
Szefowa PAH Janina Ochojska wyraziła nadzieję, że dzieci, które w przyszłości zobaczą obraz, nie będą głodowały, "że w tym czasie nie będzie w ogóle na świecie dzieci, które umierają z głodu". Przypomniała, że Polska Akcja Humanitarna w ramach akcji "Pajacyk" zbiera pieniądze na dożywianie dzieci głodujących w naszym kraju i na całym świecie.
"Namalowałem pociąg, krasnala i planetę" - mówił dziennikarzom sześcioletni Mateusz. Jak powiedział, pociąg i planetę namalował dla krasnali, żeby mogły jeździć po torach. Mała Gabrysia narysowała tulipany dla taty, a Wiktoria - dwa ludziki.
Siedmioletni Tomek i ośmioletni Ignacy dobrze wiedzą, w jakim celu malowali obraz w Pałacu Prezydenckim. "Ja wiem, bo mama mi powiedziała. Japończycy wymyślili, że w każdym kraju, w którym jest ambasada japońska, dzieci będą robić kawałek takiego dużego obrazu, potem je złączą i pokażą na olimpiadzie" - tłumaczył Tomek. Ignacemu, który zgodził się z kolegą, podczas wizyty w Pałacu Prezydenckim najbardziej podobało się jedzenie i rysowanie.
Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.
Skomentuj artykuł