Gdynia: pijany kierowca zabił jedną osobę
1,8 prom. Alkoholu we krwi miał 22-letni, kierowca, który uciekając seatem w Gdyni przed policją spowodował wypadek; jedna osoba w nim zginęła a trzy zostały ranne. Sprawca nie zatrzymał się do rutynowej policyjnej kontroli. Policja podała, że był poszukiwany.
Wypadek zdarzył się minionej nocy w Gdyni na ulicy Hutniczej. "Młody mężczyzna, mieszkaniec Gdyni kierujący seatem nie zatrzymał się do rutynowej kontroli i uciekał przed policją; po przejechaniu ok. kilometra w pobliżu skrzyżowania z ulicą Pucką stracił panowanie nad samochodem, zjechał na przeciwległy pas i zderzył się czołowo z samochodem jaguar" - poinformował w środę PAP Michał Rusak, rzecznik Komendy Miejskiej Policji w Gdyni.
Na miejscu zginął 33-letni kierowca jaguara, mieszkaniec Gdyni a trzy osoby, kierowca seata i jego dwie pasażerki zostali ranni. Seatem podróżowały dwie kobiety, 30-latka miała ponad 2 promile alkoholu we krwi a druga kobieta, 18-latka była trzeźwa.
Policja ustala, za co sprawca wypadku był poszukiwany.
Rusak podał, że ranni przebywają w szpitalu; są przytomni i policja ma z nimi kontakt. "Po wytrzeźwieniu i po wyrażeniu zgody przez lekarzy zostaną przesłuchani" - dodał. Mężczyzna może usłyszeć zarzuty spowodowania wypadku ze skutkiem śmiertelnym i niezatrzymanie się do kontroli.
Skomentuj artykuł