Gotowy wstępny projekt uchwały ws. Ukrainy
Gotowy jest wstępny projekt uchwały Sejmu ws. Ukrainy; teraz mają go przedyskutować kluby parlamentarne - poinformował PAP Krzysztof Szczerski (PiS). Według informacji PAP dyskusji w klubach wymaga przede wszystkim zapis o sankcjach wobec Ukrainy.
"Jesteśmy bliżej efektu finalnego. Natomiast teraz z tekst uzgodnionym, który - obiecaliśmy sobie - na razie zachowujemy dla siebie, idziemy do klubów, żeby podjąć formalne decyzje, aby każdy klub akceptował tekst" - powiedział PAP Szczerski po czwartkowym spotkaniu zespołu, który pracuje nad tekstem. W jego skład wchodzą przedstawiciele wszystkich klubów sejmowych.
W czwartek po południu, najprawdopodobniej o godz. 16, projektem uchwały zajmie się prezydium Sejmu. Izba miałaby przyjąć uchwałę w piątek. Według informacji PAP, konsultacji z klubami wymaga przede wszystkim kwestia, czy w uchwale powinien znaleźć się zapis o sankcjach wobec Ukrainy.
Szef sejmowej komisji spraw zagranicznych Grzegorz Schetyna (PO) powiedział PAP w czwartek, że jego zdaniem w uchwale powinien znaleźć się zapis "o możliwości użycia przez Unię Europejską sankcji wobec osób odpowiedzialnych za użycie przemocy". Dopytywany wyjaśnił, że sankcje te mogłyby polegać na odebraniu wiz Schengen lub zamrożeniu kont w państwach Unii Europejskiej.
Szczerski pytany, czy w tekście uchwały pojawia się sformułowanie o "sankcjach" odparł, że na razie - zgodnie z ustaleniami zespołu - nie może o tym mówić. Zaznaczył jednak, że on sam jest zadowolony z tekstu wypracowanego wspólnie przez posłów.
W antyrządowych zamieszkach w Kijowie zginęło dotąd pięciu demonstrantów. Do starć z oddziałami specjalnymi milicji Berkut dochodzi od niedzieli w rejonie dzielnicy rządowej. W czwartek przed południem rozejm w starciach między przeciwnikami rządu a milicją do godz. 19 czasu polskiego ogłosił jeden z przywódców ukraińskiej opozycji Witalij Kliczko po rozmowach z dowództwem sił MSW Ukrainy, broniących dojazdu do dzielnicy rządowej w Kijowie. Rozejm zawarto, by opozycja mogła udać się na negocjacje z prezydentem Ukrainy Wiktorem Janukowyczem.
Skomentuj artykuł