"Jestem zaszczycony decyzją premiera"
Minister obrony narodowej Tomasz Siemoniak powiedział w czwartek w Szczecinie, że jest zaszczycony decyzją premiera, który ponownie powierzył mu szefowanie MON. "Traktuję to jako zobowiązanie do dalszej, ciężkiej pracy na stanowisku" - zaznaczył.
Siemoniak, pytany o ewentualne zmiany personalne w Ministerstwie Obrony, powiedział: "jestem zadowolony ze współpracowników, ze współpracy i w kręgu sekretarza i podsekretarzy stanu". "Także jeśli chodzi o najwyższych dowódców wojskowych. Nie widzę potrzeby zmian personalnych" - dodał.
Przyznał jednak, że rząd i armia są organizmami żywymi i nie można w tym przypadku mówić, że cokolwiek jest zagwarantowane.
Minister uczestniczył w przekazaniu obowiązków dowódcy 12. Szczecińskiej Dywizji Zmechanizowanej. Nowym dowódcą dywizji został generał brygady Ireneusz Bartniak, pełniący służbę na stanowisku zastępcy szefa szkolenia Wojsk Lądowych. Dotychczasowy dowódca 12. Dyw. Zmech. generał dywizji Marek Tomaszycki zostanie szefem szkolenia Wojsk Lądowych.
Siemoniak jest ministrem obrony od sierpnia, wcześniej sprawował funkcję wiceszefa MSWiA. Na stanowisku szefa MON zastąpił Bogdana Klicha, który zrezygnował z kierowania resortem tego samego dnia, w którym komisja badająca katastrofę smoleńską opublikowała swój raport.
Skomentuj artykuł