Informatyk z Polic pomaga młodzieży dotkniętej pandemią
"W pewnym momencie mieszkanie Mariusza przypominało magazyn komputerów, tego było mnóstwo, gdzie się nie spojrzało tam leżał komputer, jego żona cierpliwie to znosiła" - mówi o informatyku z Polic radny Grzegorz Ufniarz. Pan Mariusz od ponad roku pomaga wykluczonej cyfrowo, bądź po prostu ubogiej, młodzieży dostosować się do nowych warunków nauczania - podaje serwis TVN24.pl
Pandemia koronawirusa przyniosła nam nową rzeczywistość. Zdalna praca, brak spotkań ze znajomymi i rodziną oraz zdalne nauczanie. Dla niektórych będące odcięciem od szkoły z uwagi na brak laptopa bądź komputera stacjonarnego. Remedium na ten stan znalazł Mariusz Wojdak z Polic, który wraz z radnym swojego miasta rozpoczął zbiórkę sprzętu informatycznego, który ze względu na uszkodzenia bądź zużycie, nie służył już dotychczasowym właścicielom.
"Przed rokiem, pod koniec marca zwrócił się do mnie Mariusz z taką propozycją, żebyśmy razem realizowali taki projekt wyposażenia dzieci, które w tym czasie były na nauce zdalnej, w potrzebny im sprzęt komputerowy. Podzieliliśmy się prosto, Mariusz zajmował się sprzętem i pozyskiwaniem tego sprzętu, ja ze względu na to, że jestem zorientowany w warunkach gminnych, zajmowałem się sprawdzeniem potrzeb i potem dystrybucją" - przekazał TVN24 radny Polic.
Po pewnym czasie informatyk zauważył, że w potrzebie nie są jedynie szkoły dostarczające sprzęt swoim uczniom. "Od tego roku (2021 - przyp. red.) pomyślałem troszkę inaczej, żeby rozszerzyć to na miejsca, gdzie komputerów może jest więcej, ale i dzieci jest więcej, czyli domy dziecka, rodzinne domy dziecka, świetlice, na przykład przy moim osiedlu, gdzie dzieci spotykają się po lekcjach, kiedy rodzice jeszcze są w pracy".
Dzięki takiemu podejściu ponad 110 osób (dzieci i młodzieży) zostało wyposażonych w sprzęt, który potencjalnie mógł wylądować na śmietniku. To nie tylko przykład podejścia ekologicznego, ale przede wszystkim wykorzystania swoich talentów w służbie innym.
"Zbiórka sprzętu trwa nadal, bo chociaż wielu dzieciom udało się już pomóc, to potrzebujących ciągle przybywa" - tą konkluzją na koniec wywiadu dla TVN24.pl dzieli się Mariusz Wojdak.
Źródło: TVN24.pl/tkb
Skomentuj artykuł