Komisja kultury przeciwna planowi budżetu KRRiT
Sejmowa komisja kultury negatywnie zaopiniowała we wtorek plan wydatków KRRiT na 2016 r. w wysokości 36 mln 558 tys. zł - o ponad 10 mln zł więcej niż regulator wydał przed rokiem. KRRiT tłumaczyła to koniecznością czasowego zatrudnienia 70 nowych pracowników.
Negatywne zaopiniowanie projektu budżetu Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, sejmowej komisji kultury i środków przekazu zaproponowała jej przewodnicząca Elżbieta Kruk (PiS). Jej zdaniem propozycja rady była nieuzasadniona i niemożliwa do przeprowadzenia.
"Czy KRRiT postanowiła nas sprowokować przygotowując taki budżet? Przez 6 lat rada zrobiła naprawdę niewiele w kwestii zmiany finansowania mediów publicznych. KRRiT bardzo efektywnie potrafiła egzekwować różne dziwne sprawy, ale nie potrafiła wystąpić w sprawie abonamentu. Nagle wymyśliliście sobie państwo zwiększenie zatrudnienia i o 10 mln zł zwiększony budżet" - mówiła posłanka.
Zdaniem obecnego na posiedzeniu komisji członka Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji Witolda Grabosia, postulat zwiększenia zatrudnienia o 70 osób wynika z potrzeby załatwienia kwestii nierozpatrzonych wniosków o rozłożenie na raty zaległych opłat abonamentowych. Zaznaczył też, że KRRiT potrzebuje na ten cel 9 mln 270 tys. zł. Na kwotę tę, jak mówił, składają się wynagrodzenia, koszty wynajęcia i przygotowania pomieszczeń do pracy dla urzędników.
Jak wyliczał Graboś, podczas gdy w 2009 r. zaległych wniosków było tylko 25 tys., to w 2013 r. liczba ta wzrosła do 124 tys. by w roku ubiegłym wynieść 194 tys. Dodał, że nowe wnioski spływają do regulatora znacznie szybciej, niż jest on w stanie je rozpatrywać. Według niego w ubiegłym roku KRRiT wydała jedynie 36 tys. decyzji administracyjnych.
"Te etaty nie są potrzebne na wieczność, wystarczą dwa lata aby rozstrzygnąć ten problem. Z naszych wyliczeń wynika, że w ciągu miesiąca urzędnik administracyjny może wydać 250 decyzji administracyjnych. To tylko matematyka" - dodał Graboś.
Według niego, choć w ubiegłym roku komisja finansów publicznych zgodziła się na zwiększenie środków dla KRRiT, to zezwoliła na utworzenie jedynie 5 nowych etatów. Podkreślił też, że powierzenie tego zadania zewnętrznej firmie nie wchodziło w grę, ponieważ nie mogą one wyręczać urzędników.
"Decyzje administracyjne nie mogą być im powierzone - muszą je wydawać pracownicy KRRiT. Zewnętrzne firmy mogą wykonywać jedynie czynności pomocnicze. Doszliśmy więc do wniosku, że nie należy wydawać tych pieniędzy w ogóle. Stąd też przewodniczący KRRiT podjął decyzję o zamrożeniu 8,4 mln zł w budżecie" - zaznaczył Graboś.
Skomentuj artykuł