Komorowski kandydatem PO na prezydenta

Komorowski kandydatem PO na prezydenta
Komorowski uzyskał 68,5 proc. głosów (fot. PAP/Radek Pietruszka)
PAP / mik

Marszałek Sejmu Bronisław Komorowski wygrał prawybory i został kandydatem Platformy Obywatelskiej w wyborach prezydenckich. Komorowski uzyskał 68,5 proc. głosów, a jego rywal w prawyborach szef MSZ Radosław Sikorski 31,5 proc.

Wyniki prawyborów ogłosiła w sobotę szefowa komisji prawyborczej Hanna Gronkiewicz-Waltz. Frekwencja w prawyborach wyniosła 47,47 proc.

- Mieliśmy odwagę podjąć to wyzwanie, którego nikt w Polsce jeszcze nie podejmował - powiedziała Gronkiewicz-Waltz o prawyborach PO. Oceniła, że przejdą one do historii polskiej polityki.

Gronkiewicz-Waltz podziękowała tym członkom PO, którzy wzięli udział w głosowaniu i brali udział w spotkaniach z kandydatami. "Bez was prawybory nie byłyby sukcesem" - powiedziała. Dziękowała również kandydatom w prawyborach za rywalizację prawyborczą i pogratulowała Komorowskiemu.

Cieszę się ze zwycięstwa w prawyborach

Bronisław Komorowski powiedział, że bardzo cieszy się ze zwycięstwa w prawyborach i dziękował wszystkim członkom PO, którzy wzięli w nich udział.

- Byłbym fałszywcem, gdybym powiedział, że się nie cieszę, cieszę się bardzo - oświadczył Komorowski tuż po ogłoszeniu przez Hannę Gronkiewicz-Waltz wyniku prawyborów. - Wszyscy mamy świadomość, że pierwszy etap naszej walki o przyszły kształt Polski mamy za sobą - powiedział Komorowski.

Ocenił, że prawybory "to był wielki eksperyment, wielka niewiadoma". - Dziś mamy nie tylko wynik, ale możemy ocenić nasze osiągnięcia, także nasze błędy - mówił marszałek Sejmu.

- Chciałem z całego serca podziękować wszystkim, którzy zechcieli wziąć udział w prawyborach - powiedział Komorowski. - Traktuję te głosy jako wielkie wyróżnienie, (...) zobowiązanie do dalszej wytężonej pracy - oświadczył.

Komorowski dziękował również tym, którzy brali udział w spotkaniach z kandydatami w prawyborach, "za wszystkie wyrazy sympatii, solidarności z nami dwoma".

Komorowski o profilu prezydentury w Polsce

Marszałek Sejmu powiedział, że walka o prezydenturę to droga do wielkiego celu, jakim jest dogonienie głównego peletonu krajów tzw. "starej Unii". Podziękował swemu konkurentowi w prawyborach prezydenckich PO Radosławowi Sikorskiemu za "dobrą i prawdziwą walkę w szlachetnym stylu.

- Polsce potrzeby jest prezydent zdolny do wyznaczania i uzgadniania najważniejszych celów ogólnonarodowych i ogólnopaństwowych. Do budowania na trudnej podzielonej z natury swojej scenie politycznej, choćby minimum politycznego obejmującego wszystkich - podkreślił kandydat PO na prezydenta.

Komorowski uważa, że Polsce potrzebny jest prezydent, "który nie dzieli i konfliktuje, ale łączy i jednoczy naród, społeczeństwo wokół najważniejszych, najpiękniejszych zadań". - Który pomaga, a nie przeszkadza, nie blokuje proces modernizacji kraju - dodał.

- Polsce potrzebny jest prezydent, który będzie miał odwagę bronić prawa obywateli przed zakusami wszechwładnego państwa, prezydent rozumiejący i budujący społeczeństwo obywatelskie - powiedział Komorowski. - Zakończyliśmy pierwszy etap walki o taką właśnie prezydenturę - podkreślił.

Bronku, jestem do twojej dyspozycji

Bronku, jestem do twojej dyspozycji, swoich zwolenników proszę o przerzucenie poparcia na mego szlachetnego rywala - oświadczył w sobotę szef MSZ Radosław Sikorski, który przegrał prawybory prezydenckie PO z Bronisławem Komorowskim.

Na wstępie Sikorski otrzymał gromkie owacje od zebranych w auli wydziału fizyki Politechniki Warszawskiej. - Jesienią idziemy po zwycięstwo - powiedział. Podkreślił, że - zgodnie z umową - zagłosował na Komorowskiego. - Jesienią musisz wygrać - dodał.

Sikorski zaznaczył, że w kampanii prawyborczej zaprezentował swoją wizję prezydentury, którą uznał za przełom w wizerunku Polski na świecie. - Bronku, jeśli uważasz, że ta wizja też może mieć zastosowanie, jestem do Twojej dyspozycji - powiedział. Zwycięstwo Komorowskiego Sikorski uznał za "przekonywujące" i mu pogratulował.

Bronku wygrałeś, bo jesteś najlepszym z nas

Wygrałeś te prawybory, bo jesteś najlepszym z nas - tymi słowami zwrócił się w sobotę premier Donald Tusk do Bronisława Komorowskiego, który wygrał prawybory i jest kandydatem PO na prezydeta.

Premier powiedział, że Komorowski został kandydatem PO na prezydenta, bo na to zasłużył całym swoim życiem, postawą, odwagą i dobrocią. Podkreślił, że wierzy iż Komorowski wygra wybory prezydenckiej i będzie dobrym prezydentem dla wszystkich Polaków.

Tusk mówił też, że Komorowski będzie prezydentem, który "naprawdę zakończy wojnę na górze", bo - jak dodał premier - wojna na górze oznacza brak spokoju ludzi na dole. - Mamy tej wojny serdecznie dosyć - powiedział premier. Zapewnił, że "demokrację razem z Bronisławem Komorowskim rozumiemy tak samo". - Kiedy jest kampania trzeba się bić, ale później kiedy jest praca nie można się już bić trzeba ze sobą współpracować - podkreślił Tusk.

Dodał, że Komorowski - inaczej niż wielu innych polityków - wyciąga z ludzi to, co dobre. - Stał się wzorem politycznych cnót dla każdego z nas - umiarkowanie, zdolność do współpracy i do pracy na rzecz innych, na rzecz ojczyzny - mówił premier.

Podkreślił też, że - Polsce będzie potrzebna jedna, mocna drużyna, by nasz kraj poprowadzić do sukcesu.

Każdą przegraną można przekuć w sukces

Każdą przegraną można przekuć w sukces - tymi słowy zwrócił się w sobotę do Radosława Sikorskiego premier Donald Tusk.

- Panie ministrze, ja byłem dokładnie w pańskim wieku, to znaczy Radku miałem dokładnie tyle lat ile ty, kiedy w PO podjęto decyzję, w dużo węższym gronie niż dzisiaj, że mam kandydować w wyborach prezydenckich - mówił Tusk do Sikorskiego. W związku z tym - jak mówił wie, "że każdą przegraną można przekuć w sukces".

- Jeśli mi się udało, to i tobie w przyszłości się też na pewno uda - zapewnił premier. Jak ocenił, ogłoszenie wyników w prawyborach PO to "bardzo ważny dzień, bo wielu było takich (...), którzy wątpili w sens i możliwość przeprowadzenia prawyborów przed wyborami prezydenckimi".

Według Tuska, "to pierwszy krok, który zmieni już na zawsze polską politykę". Zwracając się do członków PO oświadczył: "to powód do autentycznej satysfakcji dla was wszystkich". Na ręce szefowej komisji prawyborczej Hanny Gronkiewicz-Waltz złożył podziękowania dla członków swojej partii. - Dziękuję Platformo - powiedział Tusk.

Mamy jednego bohatera - Bronisława Komorowskiego

Premier przypomniał, że o Komorowskim usłyszał wcześniej, niż miał możliwość go poznać. - Warto to zawsze przypominać, szczególnie tym, który mają krótką pamięć, którzy nie chcą pamiętać. W 1971 r. - prawie 40 lat temu - Bronek Komorowski po raz pierwszy znalazł się w komunistycznym więzieniu - powiedział Tusk.

W jego ocenie kluczowe, żeby zrozumieć istotę aktywności życiowej takich ludzi jak Bronisław Komorowski, jest zrozumienie jak należy działać, gdy jest się przyzwoitym i odważnym człowiekiem, w danym przez Pana Boga w czasie. - Podobnie jak Radek Sikorski, Bronisław Komorowski udowadniał, że kiedy trzeba się bić, to się bije, a kiedy trzeba pracować, lojalnie współpracować, to także to robi najlepiej jak potrafi.

Dzisiaj w Polsce nie brakuje ludzi w politycznych elitach, którzy wtedy, kiedy trzeba się było bić - a ci, który się bili ryzykowali dużo, czasami wszystko - byli nadzwyczaj spokojni i lojalni. A dzisiaj, kiedy trzeba spokojnie budować sukces wolnej Rzeczpospolitej oni chcą się bić, bo to nic nie kosztuje.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Komorowski kandydatem PO na prezydenta
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.