Komorowski o Rosji, pomniku i krzyżu

Komorowski o Rosji, pomniku i krzyżu
(fot. PAP/Tomasz Gzell)
PAP / drr

Prezydent Bronisław Komorowski zapowiedział, że podczas grudniowej wizyty w Warszawie z prezydentem Rosji Dmitrijem Miedwiediewem będzie rozmawiał o wspólnym, trwałym upamiętnieniu przy smoleńskim lotnisku kwietniowej katastrofy prezydenckiego samolotu. Prezydent liczy też na "jasną perspektywę pojednania polsko-rosyjskiego".

- W najbliższym czasie będzie prezydent Miedwiediew w Polsce i uzgodnię z nim sposób trwałego upamiętnienia na miejscu katastrofy w Smoleńsku - mówił Komorowski w poniedziałek wieczorem w programie "Tomasz Lis na żywo" w TVP2.

Jak podkreślił, o ile trzeba dać czas prokuratorze w Polsce i w Rosji na badanie przyczyn katastrofy prezydenckiego samolotu, to "są sprawy, które nie cierpią zwłoki". To są sprawy związane z bólem ludzkim, z żałobą, więc w czasie wizyty prezydenta Miedwiediewa będę starał się rozmawiać o wspólnym upamiętnieniu dramatu katastrofy smoleńskiej przy lotnisku - zaznaczył.

DEON.PL POLECA

W ocenie prezydenta, "to byłby symboliczny ruch, który by pokazywał, że jesteśmy bliżej siebie, także ze względu na stopień dramatu, którym była katastrofa Polski na ziemi rosyjskiej".

Komorowski zapewnił, że w MSZ i w Kancelarii Prezydenta trwają intensywne przygotowania do grudniowej wizyty prezydenta Rosji. - Prace nad tym, jak przeprowadzić tę wizytę, aby ona dała jak największy profit, nie tylko korzyść dla Polski, ale dla całego regionu i dla całej Europy - powiedział. - W Polsce byśmy chcieli, by oznaczało to jakąś jasną perspektywę pojednania polsko-rosyjskiego - zaznaczył Komorowski. Zwrócił uwagę, że Polsce udało się pojednać m.in. z Niemcami i z Ukraińcami. - Trzeba spróbować również z Rosjanami - dodał.

Jak mówił Komorowski, jako prezydent patrzy, "co razem powinniśmy zrobić" z Rosjanami. - Trzeba zrobić to, co dało dobre efekty w pojednaniu francusko-niemieckim czy w pojednaniu polsko-niemieckim: wymiana młodzieży, wymiana kulturalna, postawienie na biznes - uważa głowa państwa.

Pytany o krzyż, który stał przed Pałacem Prezydenckim, a obecnie znajduje się w pałacowej kaplicy, Komorowski zapewnił, że umowa dotycząca krzyża zawarta między Kancelarią Prezydenta, Kurią Warszawską a harcerzami "będzie wykonana do końca". - To znaczy, że krzyż będzie w kościele św. Anny, tak jak zostało to ustalone - podkreślił prezydent. - Wszystko, co się dzieje jest próbą wykorzystania upływu czasu, kiedy zmniejszają się napięcia, a także pokazania, że można nie rozgrywając sprawy politycznie, załatwiać niektóre sprawy na zasadzie przyzwoitości - dodał.

Dopytywany, kiedy krzyż może zostać przeniesiony do kościoła św. Anny Komorowski odpowiedział: "po co mam ułatwiać ewentualne planowanie jakiejś awantury zwolennikom awantury wokół krzyża". - Umowa zostanie wykonana - zapewnił.

Jako jeden z priorytetów swojej prezydentury Komorowski wymienił odbudowę poczucia wspólnoty. Jak powiedział, wydawało mu się, że będzie to łatwe po katastrofie smoleńskiej i za dobrą monetę brał dobre gesty prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego pod adresem m.in. Rosjan. - Ale nie wolno rezygnować i zaniechać takich działań - mówił prezydent. Jak podkreślił, "trzeba to będzie robić albo z Jarosławem Kaczyńskim albo bez Jarosława Kaczyńskiego". Bycie liderem w PiS to nie jest dożywocie. Tak mi się wydaje, bo nie podzielam opinii, że to nie jest partia demokratyczna - dodał.

W ocenie Komorowskiego, jest problem Rady Bezpieczeństwa Narodowego. - Proponowałem udział także liderom opozycji, by doradzali, jak najlepiej prowadzić sprawy bezpieczeństwa, przed szczytem NATO w Lizbonie, przed spotkaniem z prezydentem Miedwiediewem w grudniu - przypomniał. Jak dodał, jeśli - zgodnie z zapowiedziami - w posiedzeniach RBN nie będzie brał udziału prezes Prawa i Sprawiedliwości, "być może trzeba będzie się odwołać do zaplecza intelektualnego, eksperckiego PiS, a może trzeba będzie szukać innych osób i na zasadzie by-passu uda się obejść tę grupę niezgody i niechęci do działania.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Komorowski o Rosji, pomniku i krzyżu
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.