Lotnisko Chopina: szukali bomby, znaleźli skałę
Podejrzane znalezisko na terenie Lotniska Chopina okazało się fragmentem skały - poinformował PAP dyrektor biura public relations portu Radosław Żuk . Wcześniej saperzy podejrzewali, że przedmiot znaleziony koło terminalu może być bombą z okresu II wojny św.
W czwartek pracownicy firmy Hochtief Polska, kopiąc tunel pomiędzy terminalem a stacją kolejową, natrafili na placu budowy remontowanej części Terminalu A na przedmiot, z którego po nawierceniu ulotnił się biały dym. Rzecznik lotniska Przemysław Przybylski przypomniał, że dwa lata temu podczas budowy stacji kolejowej na lotnisku natrafiono na bomby z czasów II wojny światowej. Założono więc, że tym razem to też może być bomba. Tym bardziej, że w miejscu znaleziska w czasie II wojny światowej znajdował się wojskowy hangar z amunicją.
Na terenie Lotniska Chopina saperzy dokopali się do obiektu, który okazał się fragmentem skały, trwają jeszcze dokładne oględziny - powiedział w piątek po południu Żuk. Dodał, że po dokonaniu oględzin saperzy zakończą prace, a lotnisko będzie funkcjonować normalnie.
Ze względów bezpieczeństwa władze portu zamknęły wcześniej podjazd pod halę przylotów, a pasażerowie przylatujący wychodzili przez poziom odlotów.
Lotnisko Chopina jest największym portem lotniczym w Polsce. Obsługuje ruch rozkładowy, czarterowy, general aviation oraz cargo. W 2012 r. z usług lotniska skorzystało ponad 9,5 mln osób.
Skomentuj artykuł