Małopolska: Domy łamały się jak zapałki
W Kłodnem w Małopolsce, gdzie uaktywniło się potężne osuwisko ziemi, strażacy rozpoczęli w środę wieczorem ewakuację mieszkańców kolejnych budynków. W sumie ok. 200 osób będzie musiało opuścić 50 domów.
- W Zespole Szkół w Kłodnem, w którym mieścił się sztab akcji ratunkowej, popękały ściany. Zapadła decyzja o ewakuacji wszystkich przebywających tam osób. Prewencyjnie ewakuowani mają być także mieszkańcy ok. 50 budynków znajdujących się powyżej szkoły - powiedział rzecznik małopolskiej straży pożarnej Andrzej Siekanka.
W środę ok. godz. 3-4 nad ranem w Kłodnem ziemia zaczęła się osuwać ze zbocza na domy. Strażacy ewakuowali już 180 osób z 38 budynków. Doszczętnie zniszczonych zostało 10 domów. Uszkodzona jest sieć energetyczna, wodociąg i gazociąg.
- Nie zostaniecie sami, pomożemy wam odbudować domy - obiecywał w środę wojewoda małopolski, Stanisław Kracik.
To ważna deklaracja dla mieszkańców Kłodnego. Większość z nich - ponad 200 osób - straciło dom dosłownie w jednej chwili.
Skomentuj artykuł