Najsenniejszy rekord Polski w płockim zoo
Nowy rekord Polski w liczbie osób nocujących w zoo to 876. Tylu gości, także z innych polskich miast, spędziło noc z piątku na sobotę w Miejskim Ogrodzie Zoologicznym w Płocku (Mazowieckie). Wśród nocujących były całe rodziny.
Akcję "Zoonoooc, czyli najsenniejszy rekord Polski" płocki ogród zorganizował już po raz trzeci. W ubiegłym roku wzięło w niej udział 745 osób.
Do płockiego zoo na noc spędzoną wśród mieszkających tam zwierząt przyjechali mieszkańcy Warszawy, Torunia, Łodzi, Poznania, Białegostoku, Gdyni, a także Gliwic, Dąbrowy Górniczej, Tarnowa i Krakowa. Najmłodsi goście mieli po 2 lata. Dla rodzin przygotowano specjalnie pole namiotowe. Każdy mógł swobodnie zwiedzać ogród. Były też konkursy, a nad ranem karmienie zwierząt.
- O akcji dowiedziałem się od rodziny, gdy przyjechaliśmy do Płocka w odwiedziny z Genewy w Szwajcarii - mówił Zbigniew, który do zoo przyszedł z 8-letnim synem. - Przyjechaliśmy z Rzeszowa. Jesteśmy po raz drugi. W ubiegłym roku było warto, teraz też. Pasjonują nas ogrody zoologiczne, a dla pasjonatów to żaden kłopot przejechać kilkaset kilometrów - powiedział z kolei Grzegorz, ojciec 8-letniego Szymona.
- To pięknie położony ogród. O możliwości spędzenia tu nocy dowiedziałam się rok temu. W tym roku pilnowałam już terminu. Zresztą dzieci ciągle dopytywały, czy wybierzemy się na nocowanie w zoo - mówiła Justyna z warszawy, która do Płocka przyjechała z rodziną i ze znajomymi.
Dyrektor płockiego ogrodu zoologicznego Krzysztof Kelman zapowiedział, że akcja "Zoonoooc, czyli najsenniejszy rekord Polski" będzie kontynuowana. - To jedyna akcja tego typu na świecie, która fantastycznie się sprawdza. Przyjechali do nas goście z całej Polski. Myślę, że to dobra zabawa i jednocześnie edukacja. Jest szansa na zwiedzanie zoo o nietypowej porze. Niektóre zwierzęta można dotknąć, bo są specjalnie prezentowane przez opiekunów, z którymi można porozmawiać o ich pracy i ich podopiecznych - powiedział PAP Kelman.
- Mam takie marzenie i wstępne plany, by zbudować specjalny pawilon z ekspozycją zwierząt nocnych, jak choćby nietoperze z różnych części świata. Takie pawilony są w niektórych ogrodach zagranicznych. Ich zwiedzanie odbywa w świetle imitującym światło księżyca - dodał dyrektor płockiego zoo.
W pierwszej edycji płockiej zoonocy, która odbyła się w 2013 roku, wzięły udział 383 osoby. Według Michała Łukasiewicza, dziennikarza i podróżnika, jednocześnie pomysłodawcy "Zoonooocy, czyli najsenniejszego rekordu Polski", to akcja dla wszystkich, którzy są miłośnikami przyrody, zwierząt i wiedzy.
- Kiedy kilka lat temu zgłosiłem się do jednego z ogrodów zoologicznych w Polsce z pomysłem udostępnienia zoo w nocy dla zwiedzających, postukano się tam w głowę. Dotarłem wtedy do Płocka i okazało się, że są tu fantastyczni ludzie. To fantastyczne miejsce. Sam podróżowałem po Afryce, nocowałem w buszu, wśród dzikich zwierząt. Chciałem, by ci, którzy nie mają możliwości wybrania się na dalekie wyprawy, poczuli smak przygody - powiedział Łukasiewicz.
Chcący poczuć atmosferę przebywania wśród dzikich zwierząt musieli zabrać ze sobą latarkę, karimatę, materac, koc, śpiwór i płaszcz przeciwdeszczowy. Dla rodzin z dziećmi przygotowano pole namiotowe. Część uczestników akcji nocowała w pawilonach ogrodu. Osoby do 18 roku życia musiały przebywać na terenie zoo pod opieką dorosłych.
Oprócz zwiedzania zoo, rozpoznawania nocnych głosów zwierząt, były m.in. ognisko i przedstawienia teatralne, w tym bajkowy spektakl "Księżyc i wielbłąd".
W sobotę o godz. 5.30 była pobudka, a dla chętnych aerobik. Laureaci konkursów wiedzy o płockim zoo i zwierzętach mieli okazję nakarmić słonie, pingwiny i małpki. Akcja zakończyła się o godz. 8., ale część jej uczestników pozostała w płockim zoo na dłużej.
Miejski Ogród Zoologiczny w Płocku został założony w 1951 roku. Ma powierzchnię ok. 15 ha. Mieszka tam ponad 3200 zwierząt reprezentujących 307 gatunków, w tym wiele rzadkich, zagrożonych wyginięciem. Placówka ma jeden z największych w kraju pawilonów dydaktyczno-naukowych, w którym znajduje się ekspozycja gadów i płazów, a także aranżacja lasu tropikalnego z oryginalną, egzotyczną roślinnością.
Od 2002 r. płockie zoo należy do Światowej Organizacji Ogrodów Zoologicznych. W ciągu roku ogród odwiedza ok. 240 tys. osób.
Skomentuj artykuł