Nowa ustawa o TK trafi do prezydenta

Nowa ustawa o TK trafi do prezydenta
(fot. Dagmara_K / Shutterstock.com)
PAP / kw

Parlament zakończył w piątek prace nad nową ustawą o TK, teraz trafi ona do prezydenta. Jeśli Andrzej Duda ją podpisze, zastąpi ona dotychczasową ustawę o TK z czerwca zeszłego roku. Nowa ustawa wejdzie wówczas w życie po 14 dniach od ogłoszenia.

W piątek Sejm zaakceptował zdecydowaną większość poprawek Senatu do tej ustawy. Według PiS - które przygotowało projekt wyjściowy ustawy - nowa regulacja jest powrotem do przepisów o TK z 1997 r., ale zawiera istotne modyfikacje.

Zgodnie z ustawą pełny skład Trybunału to co najmniej 11 sędziów. Ma on orzekać m.in. w sprawach o szczególnej zawiłości. Pełny skład ma też badać: weta prezydenta do ustaw, ustawę o TK, spory kompetencyjne między organami państwa, przeszkodę w sprawowaniu urzędu prezydenta RP, zgodność z konstytucją działalności partii politycznych. Konstytucyjność ustaw mają badać składy 5-osobowe. Składy 3-osobowe badałyby m.in. konstytucyjność innych aktów normatywnych, np. rozporządzeń. Orzeczenia we wszystkich składach zapadać będą zwykłą większością głosów.

DEON.PL POLECA

Przewidziano, że podczas narady w pełnym składzie nad wyrokiem 4 sędziów może zgłosić sprzeciw wobec projektu wyroku, gdy zagadnienie jest ważne ze względów ustrojowych lub porządku publicznego. Wtedy naradę odraczałoby się o 3 miesiące. Na kolejnej naradzie ci sędziowie proponowaliby propozycję rozstrzygnięcia. Jeśli na ponownej naradzie ponownie 4 sędziów złożyłoby sprzeciw, znów nastąpią 3 miesiące odroczenia, po czym odbywałaby się kolejna narada i głosowanie.

Ustawa - w zamierzeniu PiS - ma być odpowiedzią na kryzys, jaki od wielu miesięcy trwa wokół TK. Trybunał przez dłuższy czas nie wyznaczał terminów rozpraw, chcąc najpierw zbadać grudniową nowelę ustawy o TK autorstwa PiS. 9 marca 12-osobowy skład TK orzekł, że cała nowela narusza konstytucję. Według rządu nie był to wyrok - bo został wydany z pominięciem przepisów tej nowelizacji - i dlatego nie został opublikowany. Niepublikowane są też kolejne wyroki wydawane przez TK. Łącznie od 9 marca zapadło 21 wyroków.

Dlatego zgodnie z ustawą - po jej wejściu w życie w ciągu 30 dni opublikowane miałyby zostać wyroki wydane przez TK przed 20 lipca z - jak określono - naruszeniem dotychczasowych przepisów. Publikacji nie podlegałyby jednak wyroki dotyczące tych aktów normatywnych, które utraciły moc obowiązującą. Oznacza to, że nie będzie publikowany wyrok TK z 9 marca o niekonstytucyjności noweli ustawy o TK z grudnia zeszłego roku.

Nowa ustawa przewiduje, że prezes TK kierowałby wniosek o ogłoszenie wyroku do premiera. Obecnie ogłoszenie orzeczeń prezes zarządza sam.

Sędziów TK, którzy złożyli ślubowanie wobec prezydenta, a do wejścia w życie ustawy nie podjęli obowiązków, prezes TK będzie musiał włączyć do składów orzekających i przydzielić im sprawy. Na początku lipca prezes TK Andrzej Rzepliński w Sejmie powiedział, że "nie może dopuścić do orzekania trzech osób wybranych na miejsca już wcześniej skutecznie obsadzone".

Obecnie - jak czytamy na stronie TK - trzech sędziów wybranych 8 października przez poprzedni Sejm: Roman Hauser, Andrzej Jakubecki i Krzysztof Ślebzak "oczekuje na złożenie ślubowania", a trzech wybranych 2 grudnia, od których ślubowanie odebrał prezydent Andrzej Duda: Henryk Cioch, Lech Morawski i Mariusz Muszyński - "oczekuje na podjęcie obowiązków sędziowskich". Do orzekania nie dopuszcza ich prezes TK.

Zgodnie z nową ustawą TK ma badać wnioski w kolejności ich wpływu - wyjątkiem byłoby badanie weta prezydenta, ustawy budżetowej i o TK, wniosków w sprawie zgodności z konstytucją celów lub działalności partii politycznych, a także - przeszkody w pełnieniu urzędu przez prezydenta i sporu kompetencyjnego organów władzy oraz zgodności z konstytucją działalności partii politycznych.

Zasada "kolejkowania" generalnie obejmuje wnioski do TK od uprawnionych podmiotów - czyli od prezydenta, marszałków Sejmu i Senatu, premiera, 50 posłów i 30 senatorów, I prezesa Sądu Najwyższego, prezesów Naczelnego Sądu Administracyjnego i Najwyższej Izby Kontroli, prokuratora generalnego, Rzecznika Praw Obywatelskich, Krajowej Rady Sądownictwa, samorządu terytorialnego, ogólnokrajowych organów związków zawodowych i organizacji pracodawców oraz organizacji zawodowych, Kościołów i związków wyznaniowych. Zasada ta nie dotyczy skarg konstytucyjnych od obywateli i pytań prawnych sądów.

W tej kwestii Senat wprowadził jednak - a Sejm zaakceptował - istotną poprawkę, zgodnie z którą prezes TK może wyznaczyć termin rozprawy z pominięciem kolejności wpływu, jeśli "jest to uzasadnione ochroną wolności lub praw obywatela, bezpieczeństwa państwa lub porządku konstytucyjnego" - choć na wniosek 5 sędziów mógłby to rozważyć ponownie.

Do danej sprawy sędziowie wyznaczani byliby przez prezesa TK według kolejności alfabetycznej, przy uwzględnieniu rodzaju spraw i kolejności wpływu.

W sprawach wszczętych i niezakończonych przed wejściem w życie ustawy stosuje się jej przepisy. Sprawy wszczęte pytaniem prawnym sądu czy skargą konstytucyjną miałyby być rozstrzygnięte w TK w ciągu roku od wejścia ustawy w życie. Wnioski złożone przez uprawnione organy, a nierozstrzygnięte przed wejściem ustawy w życie, TK mógłby zawieszać na pół roku, wzywając do ich uzupełnienia według nowych przepisów. Rozprawa nie mogłaby się odbyć wcześniej niż po upływie 30 dni od doręczenia stronom zawiadomienia o jej terminie.

Jeżeli przed dniem wejścia w życie nowej ustawy został wyznaczony termin rozprawy, rozprawę odracza się, a skład orzekający dostosowuje do przepisów tej ustawy. Termin rozprawy wyznacza się wtedy na nowo.

Zachowano obecny przepis, że kandydatów do TK przedstawia co najmniej 50 posłów lub Prezydium Sejmu oraz że Sejm wybiera sędziego bezwzględną większością głosów. Zgodnie z ustawą, prezesa i wiceprezesa TK powołuje prezydent spośród trzech kandydatów przedstawionych na każde stanowisko przez Zgromadzenie Ogólne Sędziów TK.

Uczestnikiem każdego postępowania przed TK będzie mógł być Rzecznik Praw Obywatelskich, jeśli zgłosi w nim swój udział.

Według PiS zmiana przepisów "jest formalnie całkowita, a ustawa będzie miała nowy kształt". "Jednak w praktyce zmiana będzie łatwa do przyjęcia. Jej fundament stanowi przecież ustawa znana dobrze organom państwa, w tym TK, ponieważ na jej podstawie orzekał jeszcze kilka miesięcy temu" - ocenili autorzy nowych rozwiązań. Według klubu PiS ustawa przecina spory wokół TK.

Zdaniem opozycji tryb pracy nad ustawą naruszył procedury legislacyjne, zaś część jej zapisów jest niekonstytucyjna i nie uwzględnia zaleceń Komisji Weneckiej.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Nowa ustawa o TK trafi do prezydenta
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.